Podsumowanie lutego - nowości, denko, ulubieńcy i bubel.

Mamy początek marca, więc przyszedł czas na podsumowanie kosmetycznego zeszłego miesiąca - lutego. Było troszkę zakupów, małe zużycia, jeden poważny bubel i kilka nowych ulubieńców.

NOWOŚCI

Ze współpracy z Verona Cosmetics otrzymałam:

Podkład Vollare

Puder Vollare Art Look

Mascara Vollare Art Look

Błyszczyk Vollare

Współpraca Fitomed:

Serum do sery naczynkowej z arniką górską

Krem pod oczy z aksamitką wyniosłą

Zakupy w Rossmannie:

Green Pharmacy płyn micelarny 3w1 owies

Bielenda baza wyrównująca koloryt (nie mogłam się oprzeć:)

Zakupy w Cocolita:

BingoSpa żel pod prysznic słodkie migdały

Bania Agafii maska do włosów Siedem Sił

Ecocera - tester pudru ryżowego

Freedom - dwie pomadki (103 Pink Lust i 110 Born with it)

Paleta MUA Starry Night

Paleta W7 Bangkok Night

Marion Maseczka z awokado

Marion zabieg laminowania

Zakupy w sklepie Dax Cosmetics

(był dzień darmowej wysyłki):

Perfecta energizujący żel do mycia twarzy

Celia krem kolagenowy

Celia maska do włosów

Perfecta mezoterapia olejkowa

Perfecta (próbki) Fenomen C krem na dzień i na noc

DENKO

Bania Agafii - szampon pielęgnacyjny

Wydawał się fajny na początku, wydajny, ładnie pachnący i super pieniący się. Niestety moje włosy bardzo szybko się przetłuszczały po nim. Miałam napisać jego recenzję, ale w sumie... nie ma o czym pisać więcej.

Avon mascara Spectra Lash

Nie zachwyciła mnie. Recenzja tutaj.

Possibility - odżywka do włosów

Całkiem nienajgorszy produkt, po jakimś czasie zapach zaczął mi przeszkadzać. Recenzja tutaj.

Marion zabieg laminowania

Świetny produkt, ładnie wygładził mi włosy, były sypkie i wygładzone. Efekt utrzymywał się (po jednej saszetce) do 2 myc.

Beauty Face - maski do twarzy w płachtach rumiankowa i miodowa

Jestem zachwycona ich działaniem. Recenzja tutaj.

Beauty Face Mooya - maska + serum do dłoni

Fajny produkt, chociaż oczekiwałabym jeszcze lepszego działania. Recenzja tutaj.

111Skin maska w płachcie

Jedyny bubel tego zestawienia. I jednocześnie bubel życia. (Już się pozbyłam wysypki) Recenzja tutaj.

ULUBIEŃCY

Ten miesiąc należał do kolorówki :)

Paleta MUA

Bardzo polubiłam się z kolorystyką tej palety, w końcu nie kupiłam cieni w tonacji brązowej, ale poszłam bardziej w szarości i niebieskości. Niedługo napiszę recenzję o tej palecie.

SkinLife krem ze śluzem ślimaka

Pisałam Wam już w recenzji jak ten krem uratował moją twarz po zabiegu ze złotą maską. Nie mogło go tu zabraknąć.

Fitomed serum nawilżające do cery naczynkowej

Od dobrego roku walczyłam z rumieniem na twarzy. Gdybym wcześniej spotkała ten produkt na swojej drodze - teraz bym nawet nie pamiętała o zaczerwienieniach. Będzie recenzja.

Ingrid podkład Ideal Face

Totalnie skradł moje serce o czym pisałam w jednym z postów. Super kryje, nie tworzy maski i trzyma się tyle ile wymagam.

Catrice rozświetlacz

Uwielbiam ten delikatny błysk jaki daje, jest subtelny, ale widoczny. Kocham, kocham, kocham.

Catrice puder matujący

Daje małe krycie, ale genialnie matuje skórę. Nic się po nim nie świeci przez kilka godzin.

A jak Wasz luty? Dużo ulubieńców? Mało bubli? Piszcie!

Przy okazji zapraszam Was na mój pierwszy film na Youtubie, będzie mi miło jeśli wspomożecie moje początki filmowe dając suba, komentarz i łapkę w górę, jeśli macie swoje kanały - piszcie!

A także  zapraszam na rozdanie, każdy ma szansę wygrać m.in. paletę cieni W7!