Jeśli jesteście ciekawi czymi pomógł w jakiś sposób - zapraszam na post!
Krem na bazie śluzu ślimaka ma doskonałe właściwości regenerujące dla skóry twarzy i ciała.
Działanie:
- antyseptyczne, bakteriobójcze, przeciwzapalne, odświeżające i odprężające;
- poprawia nawilżenie skóry;
- wygładza blizny i redukuje zmarszczki;
- zwiększa elastyczność skóry;
- aktywuje regenerację i gojenie się wszystkich warstw skóry;
- wspomaga leczenie ran;
- powoduje uczucie świeżości i relaksu.
JAK ZAPAKOWANY JEST KREM SKINLIFE?
Produkt mamy w miękkiej tubce o pojemności 80 ml w zielonej szacie graficznej - takiej jak na kartonowym pudełeczku, na którym znajdziemy informacje o właściwościach, przeznaczeniu i składzie. Sam krem ma zielony odcień i bardzo treściwą, ale nie tłustą konsystencję. Dość szybko się wchłania.
ILE KOSZTUJE KREM?
Znajdziemy go w sklepie UkrainaShop w cenie 19 zł za 80 ml.
ZAPACH
Pachnie bardzo delikatnie, ciężko mi porównać ten zapach do innego kosmetyku, ale na pewno nie jest to woń ślimaka ;)
SKŁAD KREMU ZE ŚLUZEM ŚLIMAKA
Składniki aktywne: śluz ślimaka, pantenol, lanolina, alantoina, wyciąg z rumianku, wyciąg z nagietka, kwas hialuronowy, olejek lawendowy, witaminy A i E.
DZIAŁANIE
Krem całkiem szybko się wchłania mimo treściwej konsystencji, nie pozostawia tłustej warstwy, ale jednak czuć go na skórze, więc jeśli chodzi o aplikację na twarzy - polecam na noc lub kiedy mamy dzień bez makijażu, chociaż i pod nim nie sprawdza się najgorzej.
Przygodę z nim rozpoczęłam razem z walką z rozstępami, używam go od miesiąca i jeszcze za dużo na ten temat nie mogę powiedzieć, ale nic straconego - za ok. 2 miesiące ukaże się recenzja porównująca ten krem i olejek Re-Gen-Oil. Na chwilę obecną - ślimak wygrywa zawody, bo już widzę lekką poprawę i minimalne zmniejszenie blizn rozstępowych.
Pamiętacie recenzję maski 111Skin, która wywołała mega wysyp na mojej twarzy? Walczyłam z nim 5 dni różnymi produktami i nic się nie zmieniało. W pewnym momencie pomyślałam o ślimaku, w końcu jednym z jego przeznaczenia jest walka z problemami trądzikowymi, a także wspomaganie leczenia skóry atopowej. Szczerze, nie mogę uwierzyć w to co się stało - w ciągu 2 dni stosowania kremu rano i wieczorem z mojej skóry zniknęło ok. 80% wysypu. Wprost z godziny na godzinę czuć było zanikanie kataklizmu. A przy tym skóra była bardzo dobrze nawilżona. Aktualnie pozostało mi kilka krostek na obrzeżach twarzy. Myślę, że osoby walczące z niedoskonałościami skóry powinny bez zastanowienia sięgnąć po ten produkt (o ile nie reagują alergicznie na żaden składnik).
Myślę, że w tej cenie trudno znaleźć coś równie skutecznego na problemy skórne, o tak wielu zastosowaniach i tak dobrze działającego. Osobiście - nie mam zamiaru dopuścić do momentu, w którym zabraknie kremu ze śluzem ślimaka w mojej kosmetyczce.
Proszę Państwa - to mój kolejny hit tego roku, na pewno jeszcze o nim usłyszycie.
Muszę go koniecznie kupić. Może pomoże na moje rozstępy :)
OdpowiedzUsuńNie pozbywa się ich z dnia na dzień, ale po ponad miesiącu widzę różnicę u siebie :)
UsuńO proszę jak na produkt z śluzem ślimaka cena rzeczywiście nie wysoka a już jego działanie na twarz bardzo zachęca do bliższego poznania :)
OdpowiedzUsuńMimo niskiej ceny sprawdza się rewelacyjnie :)
UsuńBardzo pomocny jest ten mały przyjaciel :)
OdpowiedzUsuńTeż szukam produkty ktory poradzi sobie z rozstępami. Więc pomyśle nad zakupem
Pozdrawiam
Ja trafiłam na niego przypadkiem, bo głównie skupiałam się na olejku ReGenOil, ale okazało się, że ślimak radzi sobie bardzo dobrze :)
UsuńBardzo mnie zainteresował ten produkt, planuje po niego sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńhttp://paacziii.blogspot.com/
Koniecznie podziel się opinią ;)
UsuńBardzo chętnie go wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuje choć nie lubię ślimaków.
OdpowiedzUsuńOprócz tego na opakowaniu nic więcej nie powinno Ci przeszkadzać ;)
UsuńKoniecznie muszę wypróbować, bo moja cera po zimie strasznie się pogorszyła, świetna recenzja :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńU mnie dawno żaden krem się nie sprawdzał tak dobrze :) pozdrawiam również!
UsuńSzczerze mówiąc nie lubię takich kremów.
OdpowiedzUsuńJedank moja koleżanka go używa :P
Warto się przekonać ;)
UsuńSwietnie że tak Ci pomógł :) czekam a porównanie z tym olejkiem... rozstępy to moja zmora :/
OdpowiedzUsuńNa razie się sprawdza dobrze, ale czekam jaki będzie końcowy efekt :)
UsuńJa uzywałam tego typu kremów i bardzo je lubilam!
OdpowiedzUsuńZapraszam http://nouw.com/pannaanna92/
Na pewno i u mnie znajdą miejsce na stałe :)
UsuńChyba będę musiała po niego sięgnąć, bo zainteresował mnie :)
OdpowiedzUsuńWarto, pomaga na wiele problemów :)
UsuńDaj znać, jakie będą efekty po tych 2 miesiącach ;) aktualnie szukam czegoś na starsze blizny.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Ślimak sobie radzi dobrze też z bliznami, ja zaczęłam go kilka dni temu stosować na bliznę, którą mam na dłoni, na pewno dam znać :)
UsuńKrem za śluzem ślimaka!? Nie no - brzmi ciekawie ;D
OdpowiedzUsuńPrawda? A najlepsze, że działa na wszystko :D
Usuńmialam jeden krem ze sluzem i mnie podraznil, teraz sie boje tego typu kremow
OdpowiedzUsuńO to szkoda, ja mam wrażliwą cerę, a ten absolutnie nic nie podrażnił u mnie.
UsuńNie słyszałam nigdy ale powiem ze kusisz kochana :)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że Cię to zainteresuje ;)
UsuńPierwszy raz czytam o takim kremie, zaciekawiłaś mnie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://zycie-z-kanapowcem.blogspot.com/
Polecam wypróbować :)
UsuńJa ostatnio zaczęłam ćwiczyć i rozstępy poznikały, co mnie bardzo ucieszyło. Krem jest ciekawy i sama z chęcià bym go przetestowała.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam żeby rozstępy wyblakły od ćwiczeń :)
UsuńMoże to jest śmieszne, ale odrzuca mnie fakt że w składzie jest śluz ślimaka.. Słyszałam od znajomych że jest dobry:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, shikatemeku.blogspot.com
Też miałam obawy, ale poza tym sam krem ma typową konsystencję i nie ma skojarzeń ze ślimakiem :)
Usuńnie miałam, ale najważniejsze, że Ty jesteś zadowolona z działania i efektów :) Chętnie kiedyś wypróbuję!
OdpowiedzUsuńKoniecznie, na pewno będziesz zadowolona :)
UsuńNie wiem czemu, ale nie odważyłabym się na ślimakowy krem :D Choć z drugiej strony jesteś kolejną osobą, która jest zachwycona jego działaniem. Trzeba będzie w końcu się przełamać :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Lina Nastya
lina-nastya.blogspot.com
Też tak myślałam, że to dziwne taki krem 'ze ślimaka', ale nie żałuję, że spróbowałam :)
UsuńWydaje się być ciekawym produktem :)
OdpowiedzUsuńI taki jest :)
UsuńOpis producenta bardzo obiecujący :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym poznała :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie taki kupić i wypróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Enjoy Lifeee (KLIK)
Ja nam koreański kosmetyk też ze śluzem ślimaka :) mój jest pod oczy i rownież przyniósł rewelacyjne efekty :)
OdpowiedzUsuńTeż korzystam ze ślimaczych kosmetyków i muszę przyznać, że dają radę. Są świetne do korzystania na noc, usuwają niedoskonałości, jestem zachwycona ich działaniem! Już wiem, co hodować, żeby zbić majątek, w przyszłości te kremy będą się sprzedawały jak świeże bułeczki. :D
OdpowiedzUsuń