Do tej pory zazwyczaj sięgałam po podkłady z niższej półki cenowej - Lovely, Miss Sporty czy Wibo. Kiedy otrzymałam w ramach prezentu urodzinowego voucher do Hebe, uznałam, że to jest okazja do wypróbowania czegoś z wyższej półki. Zastanawiałam się nad podkładami Bourjois, ale dosłownie 3 dni wcześniej były w dużej promocji i szkoda mi było chwilę po zniżce kupić w pełnej cenie ;) tak w moje ręce trafił Max Factor, który ma świetne opinie na Wizażu oraz został wybrany Kosmetykiem Wszech Czasów.

Podkład Max Factor Radiant Lift to luksusowa formuła zapewniająca długotrwałe krycie i unikalne świetliste wykończenie. Wzbogacono ją w specjalny kompleks nawilżający skórę na bazie kwasu hialuronowego. W składzie podkładu znalazły się też mikroperełki wygładzające powierzchnię skóry, niwelujące widoczność drobne zmarszczki oraz filtr SPF 30, który pomaga zapobiegać fotostarzeniu się skóry oraz chroni ją przed uszkodzeniami spowodowanymi działaniem szkodliwych promieni UVB. Od teraz możesz doświadczyć niezwykłej pielęgnacyjnej mocy kosmetyku oraz cieszyć się z długotrwałego blasku cery.

Skład:  Cyclopentasiloxane, Aqua/Water/Eau, Talc, Propylene Glycol, Glycerin, Dimethicone, Phenylbenzimidazole Sulfonic Acid, Zinc Oxide, Aluminum Starch Octenylsuccinate, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, PVP, Bismuth Oxychloride, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Sodium Chloride, Phenoxyethanol, 1, 2-Hexanediol, Caprylyl Glycol, Sodium Hydroxide, Synthetic Beeswax, Trihydroxystearin, Methicone, Triethoxycaprylylsilane, Silica, Sodium Benzoate, Pentylene Glycol, Acrylonitrile/Methyl Methacrylate/Vinylidene Chloride Copolymer, Synthetic Wax, Polyglyceryl-4 Isostearate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Hexyl Laurate, Niacinamide, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Parfum/ Fragrance, Ethylene Brassylate, Polyethylene, Citric Acid, Fructose, Urea, Isopropyl Titanium Triisostearate, Hexyl Cinnamal, Allantoin, Maltose, Sodium Lactate, Sodium Pca, Trehalose, Benzyl Benzoate, Citronellol, Linalool, Glucose, Sodium Hyaluronate, BHT, Tin Oxide, [May Contain/Peut Contenir/ +/-:Iron Oxides (Ci 77491, CI 77492, CI 77499), Titanium Dioxide (Ci 77


Lubię podkłady dobrze kryjące (skóra twarzy ma u mnie skłonność do mocnych zaczerwienień) i o wykończeniu matowym lub lekko satynowym. I tu właśnie Max Factor Radiant Lift sprawdził się idealnie. Nie mogłabym sobie wyobrazić lepszego krycia. Razem z podkładem kupiłam korektor i... do tej pory nie mogę go przetestować, bo podkład zakrywa wszystko (a nie nakładam korektora pod oczy) i zwyczajnie korektor nie ma jak się sprawdzić. Oczywiście, mogłabym go przetestować z innymi fluidami, ale zwyczajnie chwilowo nie mam ochoty używać innych mając ten z Max Factor (chociaż w końcu muszę pozostałe zużyć).

Kosmetyk zamknięty jest w przezroczystej, szklanej buteleczce z pompką, która idealnie dozuje odpowiednią ilość produktu. Zużyłam połowę i nadal nic się na zacina, a samo opakowanie wygląda identycznie, jak po kupnie. Naklejki trzymają się perfekcyjnie.

Krycie podkładu

Mój odcień - najjaśniejszy - to light ivory i jest strzałem w dziesiątkę (wydaje mi się, że ze wszystkich moich podkładów, ten jest najlepiej dopasowany kolorystynie). Idealnie dopasowuje się do mojej jasnej cery i nie ciemnieje w ciągu dnia, co akurat przy bladziochach bardzo rzuca się w oczy. Dodatkowo ma SPF 30 co jest na plus. Również się nie waży i nie zbiera w załamaniach czy zmarszczkach. Jeśli chodzi o wykończenie - nie jest ono w 100% matowe, trochę w kierunku satynowego, ale jest to taki efekt, który nie wymaga pudrowania. Cera jest przyjemnie rozświetlona i promienista, nawet po nieprzespanej nocy. Kosmetyk nie zapycha porów, jest lekki i przyjemny do noszenia. Nakładam go zwykle pędzlem i taka opcja najbardziej mi pasuje przy jego lekko gęstej konsystencji.

Jak jest z trwałością? No bardzo dobrze, generalnie podkład utrzymuje się cały dzień (nawet po treningu, skóra nie wygląda źle - tak wiem, nie powinno się ćwiczyć w makijażu 🙊) jedynie po kilku godzinach zaczyna mi się świecić czoło, ale bibułki matujące szybko załatwiają sprawę. Nie ma potrzeby dokładania podkładu, ale nie wiem jak się sprawdzi przy całkowicie tłustych cerach (moja jest mieszana ze skłonnością do suchej).

Kosmetyk nie wysusza cery, ale przy niedostatecznie nawilżonej cerze nie będzie się idealnie rozprowadzał (chyba, że gąbeczką). Przy niektórych podkładach miało to miejsce. Fakt, że teraz lepiej dbam o nawilżenie cery, ale jest okres alergiczny i np. katar nie służy dobremu wyglądowi skóry nosa.


W cenie regularnej stacjonarnie dostaniemy go za około 60 zł, ale w tym wypadku warto poszukać online, gdzie spokojnie kupimy go za 30 zł.