Takie oto pudełeczko ujrzały moje oczy po otwarciu paczki od Terii.
Cieszą mnie bardzo sowy ukryte pod kokardą, które kocham i wielbię tak samo jak koty :D a wiadomo, jak jest coś uroczego to dalej będzie tylko lepiej!
Co w środku się kryje?
Nie wierzę, że można tak dobrze trafić w mój gust :) wprawdzie pisałam w ankiecie mikołajkowej, że chętnie wypróbowałabym coś z firmy Vianek, ale o Banii Agafii nie wspomniałam nic i później żałowałam, ale Terii wyczuła mnie ;>
(Knopersik został wchłonięty zaraz po zdjęciach, ale chłopak mi zabrał pół, bo uznał, że jemu też się coś należy :D)
Mamy tutaj odżywczy szampon (który ma cudowny zapach!) i olejek do włosów, który mnie bardzo kusi, uwielbiam takie psikacze.
Akurat na ten krem do rąk z Evree patrzyłam jakieś 2 miesiące temu, ale wreszcie wybrałam inną wersję, fajnie, że będę mogła je porównać.
Produkty z tej firmy zamawiam już od dwóch lat... Tzn. zbieram się do ich zamówienia od tego czasu, ciągle coś wypadało, a to inne zamówienia, a to zapasy. Bla, bla, bla. Teraz nie mam już wymówek do testowania peelingu do ciała i szamponu do włosów.
Pomadka z Delii w moim kolorze, lubię wszelkie odcienie różowego, na szczęście ta nie przekroczyła granicy jasności po które ja nie sięgam, ale moja mama z chęcią, kolor idealnie załapał się jeszcze pod mój gust :)
Czerwonych lakierów nigdy za wiele! Zwłaszcza, że dwa dni temu odkryłam totalne zgęstnienie mojej jedynej czerwieni, więc produkt jak znalazł. Zwłaszcza z mojej ulubionej marki, kosmetyków do makijażu z Catrice miałam wiele, ale lakierów jeszcze nie. :)
Próbki, saszetki, maseczki! Uwielbiam mieć ich zapas, bo wiem, że jak mi się skończy jakiś kosmetyk to w moich zbiorach znajdę ratunek. Widzę, kilka produktów, których nawet z widzenia nie kojarzę (np, maska w żółtym opakowaniu, w lewym górnym rogu), cieszą mnie próbki Vianka i olejku Kneipp. Tutaj widzicie jeszcze tradycyjne naklejki na paznokcie, a po zakończeniu zdjęć znalazłam jeszcze wodne ukryte w pudełeczku. :)
Podsumowując - dziękuję moja Droga za tak piękną paczuszkę, z ciekawością zabiorę się do testów, a Wy moi Czytelnicy już za jakiś czas będziecie mogli przeczytać jak produkty wypadły w użytkowaniu ;) nie mogę się doczekać kolejnej akcji blogerskiej!
Same wspaniałości, ciekawią mnie te dwa kosmetyki z Banii Agafii. A w próbkach widzę dwie saszetki mojego ulubionego letniego podkładu z Bielendy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wersje saszetkowe Bani Agafi :) Vianek chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki, ale kocham sowy i to one mnie oczarowały :)
OdpowiedzUsuńIle cudowności :) Fajnie jak ktoś trafia w nasze gusta :) Nie znam właściwie żadnego kosmetyku, który dostałaś, sama chętnie bym je przetestowała :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość :)
OdpowiedzUsuńUrocza paczuszka:)
OdpowiedzUsuńŚwietna paczuszka :>
OdpowiedzUsuńI nawet coś słodkiego widziałam :>
fajna paczucha :)
OdpowiedzUsuńAle bym się cieszyła z tej paczki!:)
OdpowiedzUsuńZawsze miło dostać od kogoś paczkę ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna paczucha :)
OdpowiedzUsuńFajna paczka:) Olejek z wianek chętnie bym obejrzała :)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości :D
OdpowiedzUsuńŚwietna paczka ;D Ja jako próbkomaniaczka byłabym w 7 niebie ;D
OdpowiedzUsuńZawartość paczuszki jest świetna, same ciekawe kosmetyki! Miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńWszystkie marki które uwielbiam! ;) jestem ciekawa tego olejku do włosów ;)
OdpowiedzUsuńObserwujemy? zacznij i daj znać u mnie ;)
www.jagglam.blogspot.com
bardzo przyjemna zawartość, miłego używania :)
OdpowiedzUsuńsuper rzeczy!:)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości! :D A sowy są przeurocze :D
OdpowiedzUsuńŚwietna paczuszka ważne że trafiona czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńO ranny ale dobroci <3
OdpowiedzUsuńFantastyczna zawartość ,mnie też ciekawią szampony Vianek ;)
OdpowiedzUsuń