Zapraszam na post!
Mamy tu do czynienia ze szklaną buteleczką z pompką o pojemności 30 ml. Produkt bardzo wygodnie się użytkuje, jedyny problem jest kiedy serum dobija dna - trzeba kręcić buteleczką, aby rurka transportująca płyn jeszcze coś złapała.
Serum to jest trochę rzadsze w konsystencji niż olejek arganowy z tej serii, ale w niczym to nie przeszkadza. Na moje końcówki zużywam około 2 pompek. Czasem 2,5.
Wg słów producenta serum to ma za zadania wygładzić i odżywić zniszczone końcówki włosów.
Wiadomo - zniszczonych końcówek już nam nic nie odbuduje, ale są produkty, które zapobiegają ich rozdwajaniu.
Skład |
I ten produkt właśnie się do takich zalicza. O ile na noc zaplatam warkocz, dzięki czemu ograniczam zniszczenia, tak w ciągu dnia czasami chce jednak wyjść z rozpuszczonymi. A tu jak nie torba na ramieniu, to suwak, jak nie szalik, to wiatr. Wiecznie coś oddziałuje na biedne kosmyki.
Od kiedy zaczęłam używać serum - z mniejszym smutkiem patrzę na moje końcówki wyjmując jednocześnie nożyczki do ponownego ich obcięcia.
Końcówki mniej się rozdwajają, są bardziej zdyscyplinowane - dla mnie super.
Produkt ten można kupić np. tutaj w cenie 14,99.
Używałyście? :)
Kiedyś miałam i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńUżywałam go kiedyś i byłam zadowolona. Później powracałam do niego chyba jeszcze trzy razy, aż w końcu zaczęłam używać oleju arganowego. Głównie ze względu na niższą cenę. :)
OdpowiedzUsuńJa uzywam sporadycznie (jak mi sie przypomni), ale na szczescie efekty widac po 2-3razach na moich wlosach.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię do tego ten zapach :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam, więc nie znam :)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale chyba kiedyś kupię :)!
OdpowiedzUsuńMiałam to serum dawno temu. Za bardzo mi nie pomogło.
OdpowiedzUsuńJa mam z Fructisa i też je lubię :)
OdpowiedzUsuńmoja koleżanka go uwielbia, ja go nie używałam, ale słyszałam same pozytywy :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ;) Jest świetny jak się stosuje systematycznie ;)
OdpowiedzUsuńMam takie serum ale arganowe i jest całkiem ok, ale i tak najmocniej kocham serum z Green Pharmacy :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nigdy go nie używałam, ale moja siostra go uwielbia :)
OdpowiedzUsuńhttp://materialisticbeauty.blogspot.com/
U mnie szału nie było więcej do niego nie wrócę :) wole olejki orientalne z Mariona :)
OdpowiedzUsuń