wtorek, 5 września 2017

Jak ograniczyć nadmierne świecenie na twarzy? || Selfie Project - bibułki matujące


Z nadmiernym świeceniem twarzy raczej nie miałam nigdy problemu. Mam cerę suchą, więc teoretycznie ten problem mnie nie dotyczy. No właśnie. W praktyce jest troszkę inaczej. Złowroga strefa T nie przepuszcza u mnie okazji do świecenia. Głównie obrywa się czołu. Nieważne jak matowy podkład zaaplikuję i ile nie nałożę pudru o takim samym działaniu. Prędzej czy później moje czoło robi dyskotekę.


Dla takich jak ja powstają produkty ograniczające wytwarzanie sebum albo pozbywające się go na jakiś czas. W tym poście zaprezentuję Wam bibułki matujące z firmy Selfie Project. Myślę, że sam produkt jak i marka są Wam bardzo dobrze znane, ze względu na swoją znaczną obecność w blogosferze.


Bibułki matujące #MattMeNow zapewniają natychmiastowy efekt matowej cery. Wchłaniają nadmiar sebum i niwelują nieestetyczne błyszczenie. Pozostawiają skórę odświeżoną i zmatowioną. Nie naruszają makijażu. Kosmetyki Selfie Project nie zawierają substancji niekorzystnych dla młodej skóry: parabenów, SLS i SLES, oleju parafinowego. Wszystkie preparaty przebadano dermatologicznie.

Skład: Cellulose, C.I. 17200, C.I. 42090, C.I. 16255, C.I. 19140.



W opakowaniu znajduje się 100 sztuk bibułek, a sam kartonik jest mały i poręczny. Bez problemu zmieści się do każdej torebki i pozwoli na opanowanie świecenia w każdym momencie dnia (lub nocy).

A jak z działaniem? Jak dla mnie, bibułki spełniają swoje zadanie w 100%. Usuwają nadmiar sebum, ale nie "zdejmują" podkładu. A to oznacza, że możemy się obyć bez poprawek makijażu. Cała operacja trwa kilka sekund, a my odzyskujemy nieskazitelny wygląd i komfort. Czego oczekiwać więcej?


W ofercie Selfie Project znajdują się również:
  • chusteczki oczyszczające do demakijażu
  • żel do mycia twarzy
  • oczyszczające plastry na nos
  • płyn micelarny
  • maseczka na niedoskonałości
  • 3w1: żel myjący, peeling, maseczka
  • lekki krem matująco-nawilżający
  • krem CC
  • matujący puder antybakteryjny
Więcej o marce na stronie Selfie Project!

Jakich produktów Selfie Project używaliście albo macie w planach zakupowych?

11 komentarzy:

  1. znam te bibułki ;) lubię je

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie używałam bibułek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy moim świeceniu zawsze muszę mieć przy sobie bibułki. Aktualnie używam z Wibo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam bibułki z Wibo i są ze mną na każdej większej uroczystości :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie używałam bibułek w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie często używam bibułek, ale jak już po nie sięgam, to najczęsciej po takie, które dostałam w prezencie, sama chyba raz w życiu bibułki kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś i bardzo fajna sprawa, szkoda tylko, że tak szybko schodzą i trzeba kupować zaraz nowe :(
    Pozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam te bibułki i polecam <3!

    yollowe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam się, że nigdy nie stosowałam tych bibułek. Muszę je kiedyś zakupić bo mam problem z błyszczeniem na twarzy a zawsze się bałam, że tego typu chusteczki zmyją makijaż.

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się ten post? Zapraszam do komentowania i podzielenia się swoją opinią - z chęcią Cię odwiedzę i zobaczę o czym piszesz :)