Na rynku wiele jest produktów, które mają pomóc w walce z oznakami nieprzespanej nocy. Jednym z nich są płatki pod oczy marki Purederm. W małej saszetce mieści się ich 30. Dla mnie jest to ogromny plus. Przyznam, że kiedy mam do czynienia tylko z 2 sztukami - zwyczajnie szkoda mi ich zużyć i czekam na moment, w którym skóra pod oczami wygląda naprawdę źle. W momencie, gdy mam do dyspozycji większą ilość, używam ich kiedy tego potrzebuję.
Purederm - kolagenowa maseczka pod oczy |
A jak jest z ich działaniem? Czy redukują opuchliznę? Czy zmniejszają cienie? W jakimś stopniu tak, chociaż nie jest to efekt wow. Natomiast bardzo jestem zadowolona ze stopnia nawilżenia skóry pod oczami. Jest odświeżona i odżywiona, a tego często potrzebujemy po ciężkiej nocy. Z przyjemnością skończę opakowanie, bo zostało mi płatków na jeszcze kilka użyć. Nie wiem, czy wrócę do propozycji Purederm, raczej przetestuję coś innego, ale na pewno pozostanie w mojej pamięci jako godny polecenia produkt.
Purederm - kolagenowa maseczka pod oczy |
O produkt idealny dla mnie.
OdpowiedzUsuńMaska z pomidorów może być ciekawa :D
OdpowiedzUsuńFajna sprawa takie płatki pod oczy ;) Takie zimniutkie ;)
OdpowiedzUsuńMogłoby to być coś dla mnie bo nocami buszuję po blogach a rano strasznie wyglądam. ;)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze tego problemu ale kiedyś chętnie wypróbuję takiej maseczki ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś się nad nią zastanawiałam, ale jednak nie kupiłam.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam maseczki na oczy.
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zastanawiałam nad jakimś zabiegiem pod oczy, bo dwa lata bez odpowiedniej ilości snu robią swoje
OdpowiedzUsuńNie stosowałam takich płatków, ale może powinnam, bo moja doba ostatnio mocno się wydłuża przez nocne godziny spędzone na czytaniu ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę, żeby w opakowaniu było tyle płatków. Wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy:)
OdpowiedzUsuńTo były kiedyś moje ulubione płatki :)
OdpowiedzUsuń