Mowa tu o perfumach Vabun.
Mężczyzna Vabun jest nowoczesny i nietuzinkowy. Ma swój własny styl, ale przy tym nie boi się eksperymentować. Niewątpliwie jest to zapach dla mężczyzny, który jest pewny siebie i własnego zdania.
Radosław Majdan
Marka Vabun została stworzona przez Radosława Majdana, a sama nazwa nawiązuje do złotego jastrzębia, który jest indiańskim odpowiednikiem znaku zodiaku wyżej wspomnianego.
Na stronie marki możemy przeczytać, że "cechuje je najwyższa jakość wykonania, dbałość o szczegóły, estetyka wykonania oraz trwałość".Oprócz perfum, mężczyźni znajdą też pod szyldem marki perfumowane żele pod prysznic do codziennej pielęgnacji, mające na celu pobudzenie do działania oraz pozostawienie skóry gładkiej i nawilżonej.
Aktualnie w ofercie marki dostępne są trzy zapachy: Classic, Gold i Sport. Ja zaprezentuję Wam dzisiaj dwa, które dostałam w ramach testów, czyli pierwszy i trzeci.
Niestety na stronie firmy Vabun nie ma informacji co do nut zapachowych, ale znalazłam co nieco na stronach, które je sprzedają.
(pechowo wersję Classic otrzymałam bez zatyczki)
OPAKOWANIE
Szklane buteleczki o pojemnościach 100 ml znajdują się w kartonowych pudełeczkach, na których odnajdziemy informację o składzie i miejscu produkcji. Wersja Classic wykonana jest z matowego, ciemnego szkła, a Sport z przezroczystego.
Jeśli chodzi o aplikację - atomizery się nie zacinają i rozpylają odpowiednią, równomierną mgiełkę.
CENA
Perfumy dostępne są m.in. w drogeriach Hebe i Dayli, niestety na ich stronach nie mogę dowiedzieć się nic o cenie.
99 zł za wersję Gold - Freezur.pl
149,99 zł wersja Sport - Pako Lorente
149,99 zł wersja Classic - Pako Lorente
149,99 zł wersja Gold - Pako Lorente
Wersja Classic
Klasyczny, elegancki, zawsze modny.
Bardzo trwała, elegancka, męska kompozycja, doskonale łączy w sobie energetyczny aromat owoców, ostrą nutę mięty, rześką woń grejpfruta i szczyptę aromatycznego cynamonu.
Mi ten zapach od razu się spodobał, kiedy zaaplikowałam go na nadgarstek. Dość mocny na początku, ale w miarę szybko ta 'moc' się ulatnia i zapach wyczuwalny, ale jednocześnie delikatny wręcz otula. Widzę ogromną przepaść w trwałości między tymi perfumami, a np. wodami toaletowymi, których używałam do tej pory. W ciągu dnia woń zanika - to oczywiste - ale wciąż da się ją wyczuć. Nawet kiedy już nie była odczuwalna z odległości - po przytknięciu nadgarstka do nosa wciąż ją czuć. Ta trwałość cechuje obie wersje.
Od razu zaznaczyłam chłopakowi, że "są spoko" w recenzji nie przejdzie. Określił te perfumy jako lekko damskie, delikatne, pozytywnie nastrajające i przyjemne. I muszę się z tym zgodzić, bo to nie jest taki typowy męski zapach, jest nie do końca oczywisty, co sprawia, że mogę czasami podkraść buteleczkę, zwłaszcza, że zapach przypadł mi bardzo mocno do gustu i mogłabym się nim otaczać cały czas. Wprawdzie z chłopakiem mamy inne odczucie co do 'słodyczy' w perfumach, ale właśnie wersja Classic została przez niego określona jako 'słodkawa'.
Wersja Sport
Energia, inspiracja, charakter.
Bardzo trwała, elegancka, męska kompozycja, doskonale łączy w sobie kardamon, kolendrę, sandałowiec, nuty piżmowe i ambrowe.
Tutaj już mamy do czynienia ze zdecydowanie bardziej męskim zapachem. Dlatego nie do końca 'wypada' mi go używać. Są również mocno wyczuwalne i stopniowo, ale bardzo powoli ulatniają się w ciągu dnia.
Jacek określił je jako bardziej tradycyjne, niż wersja Classic. Swoim zapachem pasują do dojrzalszych mężczyzn, pewnych siebie. Natomiast jego tata uznał je za troszkę zbyt słodkie. Jak widać - co wiek to inny gust :)
Myślę, że perfumy są ciekawym pomysłem na prezent, ich cena nie jest zatrważająca (mimo, że stworzona przez celebrytę), a trwałość jest naprawdę dobra. Ponadto zapachy nie są na tyle ekstrawaganckie żeby komuś nie podpasowały.
W jednym z kolejnych postów zaprezentuję Wam jeszcze żele pod prysznic, którę również prezentują się nienajgorzej.
Cieszy mnie fakt, że ich trwałość jest taka dobra :)
OdpowiedzUsuńZnam te zapachy :D
OdpowiedzUsuńmój chłopak polubił wersję złotą i sportową, tej czarnej jeszcze nie miał
OdpowiedzUsuńCiekawe te perfumy, a jakie stylowe buteleczki :) Może kiedyś sprawię mojemu chłopakowi :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, prezentują się ładnie :)
Usuńooo fajne!!!
OdpowiedzUsuńhttp://hyacinthsis.blogspot.com/2017/01/jeans-z-chinskiej-strony-z-metka-znanej.html
Nie znam tych perfum, ale jestem ciekawa ich zapachu :)
OdpowiedzUsuńOstatnio jest głośno o tych perfumach.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty :D
OdpowiedzUsuńCiekawe czy mają ładny zapach:)
Odwdzięczam sie za każdą obserwacje:D
grlfashion.blogspot.com
Komu nie dałam niuchnąć - podobały się, to dość uniwersalne zapachy :)
Usuńmusiałabym zobacz ten zapach w perfumerii, jeśli będą w porządku, chętnie kupię chłopakowi :)
OdpowiedzUsuńhttp://dressupwithpatt.blogspot.com/
Na pewno przypadną mu do gustu :)
UsuńCiekawa jestem ich zapachu <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają! Jeszcze nigdy wcześniej ich nie widziałam, ale bardzo chciałabym poczuć ich zapach! :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię dawać perfum jako prezent, myślę, że preferencje co do zapachu są bardzo indywidualne. Chociaż faceci, chyba mają mniejsze wymagania :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę, a te zapachy są dość uniwersalne :)
Usuńpodoba mi się ten czarny flakon:)
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie flakoniki :)
OdpowiedzUsuńja to chyba jestem dziwna bo lubię męskie zapachy ;) Czasem nawet i używam :P
OdpowiedzUsuńznam i ten zloty i czarny:P
OdpowiedzUsuńnie znam tych zapachów :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich ale zapachów nie znam ;)
OdpowiedzUsuńsame buteleczki bardzo ładnie się prezentują
OdpowiedzUsuńZapachów nie znam i raczej nie kupiłabym ich mojemu chłopakowi :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam o tych perfumach. Bardzo podoba mi sie czarny flakonik.
OdpowiedzUsuńW końcu odszukałem coś ciekawego, z bystrymi wnioskami oraz ogólnie wciągającym clou - dziękuję za tak wartościową treść i mam nadzieję, że kolejne materiały będą na podobnym poziomie.
OdpowiedzUsuń