OD PRODUCENTA
Oczyszczający żel do mycia twarzy 3w1, dla skóry normalnej i suchej.• skutecznie usuwa zanieczyszczenia i makijaż
• tonizuje i odświeża skórę
• nawilża, sprawiając, że skóra staje się miękka i gładka
OPAKOWANIE
Plastikowa całkiem miękka butelka o pojemności 200 ml. Konsystencja jest dość rzadka przez co nie ma problemu z wydobyciem, a czasami nawet może wylecieć za dużo, na to trzeba zwracać uwagę. Kolor biały, lekko przezroczysty z jakby błyszczącymi drobinkami, pierwszy raz się spotkałam z czymś takim. Na zdjęciu widzicie starą (po prawej) i nową szatę graficzną. Szczerze mówiąc na pierwszy rzut oka myślałam, że to mleczka do demakijażu (o czym powiem więcej później).CENA
12 zł tutaj£1.75 tutaj
DZIAŁANIE
Ja już mówiłam - od razu pomyślałam, że to mleczka do demakijażu (w ogóle nie przeczytałam nic na opakowaniu), nie kupowałam ich, tylko dostałam. W związku z tym... tak zaczęłam ich używać, na płatek kosmetyczny i jazda ze zmywaniem. Przyznam, że całkiem dobrze produkt sobie radzi w takiej formie. Gdzieś po tygodniu weszłam na stronę Avonu zobaczyć ile w ogóle to kosztuje. A tu zdziwienie, bo to jednak nie mleczko do demakijażu a oczyszczający żel. Zdziwiłam się, nie powiem, bo konsystencja zupełnie mi nie pasuje do mycia buzi. Ale skoro Avon tak twierdzi, to pewnie ma rację. Zabrałam kosmetyk do łazienki. I mogę powiedzieć jedno, wielkie, krzykliwe nie. Wyobraźcie sobie mycie twarzy normalnym mleczkiem do demakijażu, to jest dokładnie takie uczucie. Nie czuję żadnego oczyszczenia i chyba prędzej zużyję te dwie buteleczki jako mleczka, bo nie mam pomysłu co z nimi zrobić. Do mycia pędzli się nie nadadzą. Może macie jakieś pomysły?
Miałyście do czynienia z tym bublem? Jakie są Wasze ulubione produkty do oczyszczania twarzy? Piszcie!
Ja w ogóle Avonu nie lubię.
OdpowiedzUsuńMam ten Oczyszczający żel do mycia twarzy 3w1 i nigdy więcej :( ma konsystencję prawie mleczka, a mleczka nie cierpię, kupowałam jako żel, więc trochę się zdziwiłam
OdpowiedzUsuńNie lubię kosmetyków do twarzy Avon.
OdpowiedzUsuńLovely post dear!Have a great Friday! xx
OdpowiedzUsuńNie znam ich i nie zamierzam poznawać. Zauroczyły mnie za to ukochane sowy <3 :)
OdpowiedzUsuńJakoś tej serii z Avonu nigdy nie lubiłam ;) Ostatnio nawet nie mam kontaktu z ich produktami, chodź kolorówka jest fajna, i niektóre inne pielęgnacyjne.
OdpowiedzUsuńA mnie rodzina terroryzuje żelami pod prysznic z Avonu. ;D
OdpowiedzUsuń