OPAKOWANIE
Saszetka o pojemności 15 g, wystarczy na 2 użycia. Ma nacięcie, dzięki któremu łatwiej ją otworzymy. Nie wiem jak Wam, ale do mnie zupełnie szata graficzna nie przemawia, mam wrażenie, że projektował ją ktoś z zaburzeniami. Serio? Jakieś rośliny zamiast oczu?
STRONA
Pod tym linkiem znajduje się strona ze wszystkimi produktami firmy, warto zajrzeć.SKŁAD
OPINIA
Maseczka w użyciu jest bardzo przyjemna, nie ma drażniącego zapachu i całkiem przyjemnie się ją nakłada mimo, że jest bardzo gęsta. Zachowuje się trochę jak maseczki glinkowe, zasycha na twarzy i tworzy z siebie 'skorupkę'. Przed zmyciem najlepiej zwilżyć twarz i dopiero zabrać się za usuwanie produktu, ten proces niestety trochę trwa i zwłaszcza w przypadku nałożenia dużej ilości trochę się pomęczymy. Ale, ale. Po aplikacji nasza skóra jest przemiła w dotyku, gładka i wyczuwalnie nawilżona. Nie spowodowała żadnego uczulenia ani niespodzianek na twarzy. Całkiem przyjemny produkt jak na cenę jednego funta.Używałyście maseczek z tej serii? Jak się u Was sprawdziły? Piszcie!
Nie miałam jej, ale nie raz ją widziałam i opakowanie strasznie przyciąga;)
OdpowiedzUsuńMnie przerażają te opakowania :D
UsuńMam kokosowa i sobie czeka... uwielbiam maski w plachcie ;)
OdpowiedzUsuńPrzeraża mnie opakowanie i ten argan wyrastajacy z oczu :D
Oo, kokosowa też musi być fajna :)
UsuńNo mówię, opakowania są straszne :D
miałam ogórkową, całkiem fajna, ale zapach miała trochę alkoholowy :D
OdpowiedzUsuńTa na szczęście nie ma drażniącego zapachu :)
Usuń/nie miałam jej :)
OdpowiedzUsuńa miałam tą maseczkę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maseczki nigdy :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie przyciąga uwagę :)
OdpowiedzUsuńPrzyciąga, ale czy pozytywnie? :D
UsuńSo precise and detailed thanks!
OdpowiedzUsuńSkoro nie ma drażniącego zapachu to nie jest źle.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować tej maseczki, ogólnie stronię od maseczek w saszetkach, bo są niewygodne w użyciu. Wolę w dużym opakowaniu, który starcza na kilka użyć, albo takie w płachtach :)
OdpowiedzUsuńWole maseczki typu peel off :)
OdpowiedzUsuńMnie właśnie przyciągają te opakowania ze względu na kolory. Na oczy jakoś nie zwróciłam zbytniej uwagi ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie używałam truskawkową tej firmy.
Nie miałam jej jeszcze i nigdzie nie widziałam :D ale te liście na oczach kobiety na opakowaniu są rozbrajające :D
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam zbytnio za maseczkami w saszetkach :)
OdpowiedzUsuń