Trochę zapachu! Yankee Candle - Mango Peach Salsa

To moja pierwsza recenzja wosku Yankee Candle (i w ogóle jakiegokolwiek), mimo że miałam z nimi do czynienia nie raz - nie umiałam się zabrać do recenzji. Tak samo jak nigdy nie recenzowałam perfum, bo trudne jest opisanie dla mnie zapachu. No, ale nic - kiedyś musi być ten pierwszy raz, oby był przyjemny zarówno dla mnie jak i dla Was ;)


Myślę, że samego produktu nie trzeba mocno przedstawiać. Nawet osoby nie korzystające z dobrodziejstw palenia wosków wiedzą na czym całe zjawisko polega. Wrzucamy albo połamane kawałki wosku, albo cały kawałek tarty (chociaż nie wiem, czy ktoś tak robi, ja bym nie mogła przez tydzień dopieszczać się takim samym zapachem:D) do kominka, podpalamy małą świeczkę tea light (zapachową lub nie) i po chwili możemy cieszyć się wspaniałym aromatem owoców, kawy czy kwiatów w naszym pokoju. To tyle jeśli chodzi o instrukcje.

Zawsze robiąc zakupy online i wybierając woski moje pierwsze kliki idą w stronę słodkich, owocowych zapachów, potem jako ostatni zwykle wybieram taki, który może mnie zaskoczyć (pozytywnie lub nie). Wosk, który dzisiaj opisuje był właśnie pierwszym wyborem, spodziewałam się czegoś orzeźwiającego i przyjemnego. Cóż, nie zawiodłam się.

Wosk należy do rodziny zapachów, które uwielbiam. Jest słodki, ale niemęczący. Wspaniale wypełnia swoim aromatem cały pokój i pasuje do każdej pory roku. Przynajmniej dla mnie. Mogę go używać zarówno w lato, gdzie idealnie wpasowuje się w ciepłe temperatury i czas kiedy mamy (chyba) dużo energii, ale również podczas jesieni, kiedy plucha i niskie temperatury nie nastrajają nas pozytywnie do żadnego wysiłku.

Zapach nie jest męczący, może otulać mój pokój przez cały dzień, a nadal nie nusi mi się.

Tak więc - jeśli słodkie owocowe zapachy to coś, co trafia w Wasz gust - koniecznie wypróbujcie Mango Peach Salsa :)

Kupić możecie go oczywiście w sklepie Goodies za 8 zł.

Stestuj To

Blogerka od 3 lat. Pasjonatka kosmetyków zarówno drogeryjnych, jak i naturalnych. Uwielbia dzielić się przemyśleniami i poradami.

8 komentarzy:

  1. och, jestem pewna, że to zapach dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z kolei nie przepadam za owocowymi woskami, choć takie trochę egzotyczne akurat lubię. Musiałabym ten powąchać przed zakupem.

    OdpowiedzUsuń
  3. ahh, kocham wszystko co jest o zapachu mango :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam mango, mam ten wosk i bardzo go lubię, choć wosk z Kringle chyba lepiej się sprawdził jeśli chodzi o te nuty zapachowe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam w planach wypróbowanie wosków tamtej firmy :)

      Usuń

Spodobał Ci się ten post? Zapraszam do komentowania i podzielenia się swoją opinią - z chęcią Cię odwiedzę i zobaczę o czym piszesz :)