OPAKOWANIE
Plastikowa tuba o pojemności 150 ml z wygodnym dozownikiem. Nic się nie zacina, pompka dostarcza idealną porcję produktu. Pianka, mimo że stoi pod prysznicem nie zgubiła jeszcze naklejek i wszystko wygląda jak na początku.
OD PRODUCENTA
Delikatna, lekka, nie zawiera mydła. Do codziennej higieny intymnej kobiet jak i mężczyzn. Myje i nawilża. Delikatnie pielęgnuje. Daje uczucie komfortu i świeżości. Idealna do wrażliwej skóry. Naturalny odczyn zgodny z pH okolic intymnych chroni przed podrażnieniami i infekcjami. Szałwia, lawenda, alantoina i pantenol wspomagają pielęgnację.CENA
£1.90 (tutaj)
7,59 zł / 6,07 zł zależnie od promocji (tutaj)
ZAPACH
Lekki i ziołowy,
SKŁAD
APLIKACJA I DZIAŁANIE
Muszę przyznać, że delikatna forma pianki bardzo mi się spodobała. Poprzednio stosowany płyn - Femfresh - zupełnie się u mnie nie sprawdził i podrażniał, niby delikatny, niby bez mydła, ale jak resztę zużyłam do mycia pędzli to radził sobie lepiej niż niejeden szampon.. Na szczęście propozycja Green Pharmacy z szałwią i lawendą ukoiła moją skórę, po poprzednim produkcie. Spełnia swoje zadanie stuprocentowo - odświeża i nie podrażnia, a na dodatek jest szalenie wydajny. Firma po raz kolejny mnie nie zawiodła, co sprawia, że mam ochotę testować kolejne kosmetyki i wydaje mi się, że tym razem skuszę się na kosmetyk do twarzy.
A jak u Was sprawuje się marka GP? A może jeszcze nie miałyście z nią do czynienia? Piszcie!
Poluje na tą piankę :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś szampon i balsam do włosów GP i bardzo je lubiłam :)
Z GP miałam jedynie (i mam dalej) olejek do włosów z czerwoną papryką :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że skusze się na tą piankę, nigdy nie używałam takich cudowności w te miejsca :P
Zapraszam http://beautypiekno.blogspot.com/
Pianki do higieny intymnej jeszcze nigdy nie używałam. A produkty GP niektóre znam i ogólnie dobrze się spisywały.
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale kusi :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała. Kusi...
OdpowiedzUsuńJa zawsze płyny lub żele używam.
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam w planach jej zakup, jak zużyję płyn z ziai to pewnie się skuszę:)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś polubiłam ich żel do mycia twarzy z zieloną herbatą, ostatnio jednak dość mocno mnie wysuszał po zmianie składu :/
brzmi uwodzicielsko ! ^^
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE NA KONKURS ! ! !
www.jennydzemson.blogspot.com