Tragiczny kolor szminki. | Pomadka Avon, seria Ultra Colour - Pearlescent Pink

Raczej nie stronię od żadnych pomadek, nie używam ich za często, ale rzadko trafia się kolor, którego mogłabym nie nosić. "Rzadko" nie oznacza jednak "nigdy" i właśnie dziś chciałabym Wam przedstawić kolor, który totalnie nie trafia w mój gust i nie wiedziałabym nawet jaki makijaż do niego zrobić.

Zapraszam na post!


PRODUCENT


Szminka pielęgnacyjna z kompleksem odżywczym z woskiem pszczelim, masłem shea i witaminą E chroni usta i nadaje perłowy połysk.

  • wygładza szorstkie, spierzchnięte usta
  • nawilża i chroni przed wysychaniem
  • nadaje ustom delikatny kolor

Jak działa: Formuła szminki bazuje na wosku pszczelim, masłu Shea i witaminie E. Zapobiega utracie wilgoci, poprawiając barierę ochornną ust. Wosk pszczeli to naturalny składnik znany ze swoich odżywczych, nawilżających i ochronnych właściwości. Masło Shea doskonale nawilża i ma właściwości przeciwzapalne. Łątwo się wchłania i koi spierzchnięte usta. Witamina E znana jest ze swoich właściwości antyoksydacyjnych, pomaga zwalczyć wolne rodniki i wpływa na zdrowy i młody wygląd skóry. Formuła gładko się rozprowadza. Testowana dermatologicznie.



OPAKOWANIE


Produkt jest zapakowany w czarną folię z informacjami typu skład i kolor. Dzięki niej mamy pewność, że nikt nie testował produktu przed nami. Właściwe opakowanie jest plastikowe, z raczej dość solidnego plastiku w białym kolorze i ze srebrnym akcentem. "Wysuwanie' pomadki działa (tu nastąpiło 5 minut przerwy, bo zabrakło mi słowa) płynnie, nic się nie zacina.


KOLOR

Mój odcień to Pearlescent Pink. Ciężko opisać ten kolor, bardziej to jest 'poblask' koloru jasnofioletowego.

APLIKACJA/DZIAŁANIE

No po prostu muszę powiedzieć jedno, wielkie nie. Już nastąpiła u mnie konsternacja podczas otwarcia opakowania, zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. Po pomalowaniu ust zobaczyłam.. hmm. Ta pomadka nie zmienia koloru naszych ust, a nadaje im błyszczący fioletowy odblask. Inaczej nie umiem tego opisać, ale to totalnie nie jest mój kolor. Nie umiałabym go używać i generalnie źle się w nim czuję. Dla wielbicielek tego typu kolorów informuję, że pomadka nie wysusza. Może i pielęgnuje, ale kolor jest tak okropny, że nawet w domu jej nie będę nosić.
Kiedy rozmawiałam z mamą na Skype i pokazałam jej tę pomadkę, usłyszałam "ale ładna!", więc chyba wiem, kto będzie jej nowym właścicielem :)



Pomadkę możecie kupić tutaj w 4 odcieniach.

Piszcie o swoich doświadczeniach z nietrafionymi kolorami!

Stestuj To

Blogerka od 3 lat. Pasjonatka kosmetyków zarówno drogeryjnych, jak i naturalnych. Uwielbia dzielić się przemyśleniami i poradami.

11 komentarzy:

  1. kolor faktycznie nie za ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że kolorek nie przypadł ci do gustu mi tam się podoba ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj kolor nie mój :) jakoś nie sięgam po produkty do ust Avon :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam i nie za dobrze ją wspominam :/ nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładna pomadka. Delikatna. Idealna dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś, bardzo dawno temu ją miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj, faktycznie kolorek nie ładny, nie dla mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Na ustach ten kolor mi się podoba, jest taki subtelny, ja mam błyszczyk z drobinkami, który daje taki filetowy odblask :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor w opakowaniu faktycznie nie jest najładniejszy ale moim zdaniem na Twoich ustach prezentuje się całkiem ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się ten post? Zapraszam do komentowania i podzielenia się swoją opinią - z chęcią Cię odwiedzę i zobaczę o czym piszesz :)