Już dość dawno otrzymałam do testów od Efektimy dwie maseczki do twarzy. Niestety 'zawsze coś' i nie było mi bliżej do opublikowania recenzji. Przyszedł wreszcie ten moment, więc przedstawiam: glinkową oczyszczającą oraz doskonale nawilżającą.
Na pierwszy ogień biorę maskę Claryfing Mask - glinkową oczyszczającą, która:
dogłębnie oczyszcza
absorbuje zanieczyszczenia
zamyka pory
usuwa nadmiar sebum
zapobiega niedoskonałościom skóry
Zawiera: glinkę porcelanową, wyciąg z bergamotki i nagietka, D-Panthenol, Veegum HS.
Maseczka ma jasno zielonkawy kolor, po nałożeniu na skórę (jest lekko gęsta, aplikuje się bardzo wygodnie) dość szybko zasycha zmieniając kolor na biały, a swoją konsystencję w skorupkę - więc przez 20 minut podczas których trzymamy maskę na twarzy mamy dość ograniczoną mimikę :)
Ma delikatny, przyjemny zapach.
Po zmyciu maski (bezproblemowo) nasza skóra (jak w sumie po większości masek) jest miękka i nawilżona. Widać, że cera jest oczyszczona, nie błyszczy się - zredukowała ilość sebum. Co do zamykania porów mam pewne wątpliwości. Jeśli chodzi o zapobieganie niedoskonałościom - nie zauważyłam, żeby skóra broniła się mniej lub bardziej przed jakimikolwiek nieproszonymi gośćmi.
Maska warta polecenia, ja lubię taką formę dbania o cerę, więc chętnie kupię ponownie, ale i przetestuję inne wersje.
Produkt kosztuje ok. 2zł w Rossmannie i 2,69zł na stronie sklepu Efektima.
zatrzymuje wodę w skórze
chroni przed utratą wilgoci i wolnymi rodnikami
regeneruje
wygładza
Zawiera: witaminę E, kwas hialuronowy, olejek winogronowy, olejek arganowy, wyciąg z ananasa i mango.
Maseczka jest koloru białego, z lekkim zabarwieniem pomarańczowego. Zapach jest baaardzo przyjemny, wyczułam delikatną, słodką woń brzoskwiń.
W przeciwieństwie do maseczki oczyszczającej mamy tu do czynienia z kremową konsystencją, bardzo wygodnie się ją aplikuje. Maseczka nawilżająca nie zastyga nam na twarzy tylko się wchłania, producent zaleca po 20 minutach starcie nadmiaru kosmetyku chusteczką.
Spodziewałam się większego efektu, cera jest rzeczywiście wygładzona, ale bardzo delikatnie nawilżona.
Bardziej jestem przekonana do nawilżającej maseczki, chociaż w nawilżającej wygrywa zapach. :)
Zajrzałam na stronę Efektimy i okazuje się, że mają dużo ciekawych kosmetyków. Markę tę kojarzyłam głównie właśnie z saszetek (maseczki do twarzy, do stóp). A tu proszę: kremy, sera, peelingi, fluidy, balsamy, kosmetyki dla mężczyzn...
Poniżej kilka przykładów, myślę że warto się bliżej przyjrzeć marce, zwłaszcza, że mają niskie ceny.
Hydrożelowe płatki pod oczy na bazie ekstraktu z czerwonego wina - 4,74zł |
Krem na dzień 50 ml - 25,99zł |
MASECZKA Błyskawiczna PEEL-OFF 7 ml - 2,69zł |
STRETCH-CURE Kuracja przeciw rozstępom 200 ml - 29,88zł |
BODY-CURE Kuracja brązująco- ujędrniająca 200 ml - 15,92zł |
MEN'S LAB - Oczyszczający żel do mycia twarzy 150 ml - 13,78zł |
Czy coś Was zainteresowało? Miałyście styczność z produktami tej marki? Podzielcie się w komentarzach. :)
ja mam tę zieloną - muszę znależć czas ją wreszcie zrobić:) pozdrawiam!!!:)
OdpowiedzUsuńMam pomarańczową ale jeszcze nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam chyba żadnej :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tych maseczkach ale mm żadnej nie miałam
OdpowiedzUsuńnie używałam masek tej firmy, ale jak do tej pory dla mnie królują maski eveline z kwasem hialuronowym :)
OdpowiedzUsuńKurcze a ja pierwszy raz o tej firmie słyszę. Sama nie wiem jak to się stało .
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tych maseczek, ale chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiałam obydwie maseczki ;)
OdpowiedzUsuńAle dawno nie używałam takich maseczek!
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś i szału nie było
OdpowiedzUsuńJa miałam z tej firmy ciekawe serum do biustu.
OdpowiedzUsuńMiałam maseczki i najbardziej polubiłam peel-off i tą z glinką :)
OdpowiedzUsuńMaseczki są świetne :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ich maskę peel-off :)
OdpowiedzUsuńMiałam te maseczki :) zieloną i pomarańczową :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam jakąś maseczkę z tej firmy, ale jakoś wybitnie zadowolona nie byłam, bo szczypała po nałożeniu..
OdpowiedzUsuńMiałam maski tej firmy i były całkiem przyjemne ;)
OdpowiedzUsuńja byłam zadowolona z działania tych maseczek :]
OdpowiedzUsuńnie znam tej firmy
OdpowiedzUsuńSzczerze - nie kojarzę tej marki, ale chętnie przyjrzę się jej bliżej. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju maseczki oczyszczające z glinką, jednak zawsze przeszkadza mi ich dość intensywny zapach, fajnie, że napisałaś o delikatnym zapachu, w sumie ta cecha bardzo mnie zachęciła do tej maseczki. Za nawilżającymi nie przepadam, ponieważ mam wrażenie, że zatykają mi pory.
OdpowiedzUsuńU mnie ich maski się nie spisały,źle wspominam te markę.
OdpowiedzUsuńNie są dla mojej cery ale dobrze że jesteś zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńMnie zainteresowała kuracja przeciw rozstępom i płatki żelowe.
OdpowiedzUsuńjak na drogeryjne tanie maseczki, to te ich są naprawdę spoko. sama używam też ostatnio płatków pod oczy (zapundowałam sobie miesięczną kurację, żeby jakoś opanować pojawiające się zmarszczki). nawet trochę działa ;) w komplecie też było ich podwójne serum z kolagenem, które bardzo przypadło mi do gustu i kupiłam pełnowymiarowe opakowanie :)
OdpowiedzUsuń