Astor chyba nie dla mnie. || Astor - błyszczyk shine deluxe jewels


Czasami sięgam po błyszczyki. Są łatwiejsze w obsłudze, jeśli trzeba poprawić usta poza domem. Ścierają się w miarę równomiernie. Wyglądają ładnie i naturalnie. Oczywiście mają też swoje minusy. Jedne więcej, inne mniej. A dzisiaj opowiem Wam o zaletach i wadach błyszczyka z firmy Astor, która zawsze kojarzyła mi się z dobrą jakością.

Astor - błyszczyk deluxe shine jewels

astor błyszczyk shine deluxe jewels

astor błyszczyk shine deluxe jewels

Tu akurat mam do czynienia z błyszczykiem zapewniającym 6 godzin błysku i efektu pełnych ust. Producent dość mocno zachwala produkt:
Pierwszy błyszczyk do ust z unikalnymi refleksami kamieni szlachetnych. Dzięki nim usta są wyjątkowo pełne, aksamitne i miękkie, lśnią długotrwałym blaskiem - aż do 6 godzin. Dodatkowo błyszczyk intensywnie nawilża i odżywia skórę warg dzięki zawartości mleczka pszczelego. Refleksy kamieni szlachetnych - diamentu, szafiru, granatu, rubinu, ametystu, bursztynu. Opakowanie jest niezwykle nowoczesne, oryginalne i eleganckie.
Z tą trwałością i blaskiem do 6 godzin, to bym nie przesadzała. Produkt zanika w trybie typowym dla błyszczyków.

Za to opakowanie ma bardzo ładne. Zakrętka ma kształt diamentu i srebro się nie ściera, ewentualnie trochę rysuje w torebce. Pojemność to 5,5 ml. Odcień? 009 Pink Ruby. Jasny róż. Na ustach koloru za dużo nie daje. Po prostu trochę wyrównuje kolor warg.

astor błyszczyk shine deluxe jewels

astor błyszczyk shine deluxe jewels 

Typowo dla błyszczyków trochę się klei, wiem, że u wielu z Was, ta wada wykluczy jego zakup. Jeśli nie, dobrze poszukajcie go w internecie. Jego cena waha się od 8 do ponad 20 zł. Za ten produkt nie ma co przepłacać. Przyznam, że ja po marce Astor spodziewałam się czegoś lepszego. Zawsze ta firma kojarzyła mi się z dobrymi jakościowo kosmetykami, dopóki nie trafiły w moje ręce. Przeczytajcie o małej paletce cieni z tej firmy, którą recenzowałam. Również nie zachwyciła mnie.

Możecie mi polecić jakieś produkty z firmy Astor? Czy uważacie, że marka nie jest warta zainteresowania? Ciekawią mnie Wasze spostrzeżenia. Napiszcie w komentarzu!


 Zobacz również:

Stestuj To

Blogerka od 3 lat. Pasjonatka kosmetyków zarówno drogeryjnych, jak i naturalnych. Uwielbia dzielić się przemyśleniami i poradami.

14 komentarzy:

  1. Śliczny kolor wybralas, szkoda że się klei :-(

    OdpowiedzUsuń
  2. Odniosę się do spraw czysto technicznych (jestem copywriterem).
    Podobają mi się krótkie zdania. To rzadkość na blogach kobiecych.
    Rzadkość i zaleta, bo takie zdania łatwiej i szybciej się czyta (a przecież chodzi o to, by czytelnik był zadowolony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o dziękuję, staram się żeby teksty czytało się przyjemnie :)

      Usuń
  3. Jeśli chodzi o jakość to lubiłam podkłady z Astora. Średnio przepadam za lepiacymi ustami więc to raczej nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. KOlor bardzo ładny. Ja jakoś nie lubię błyszczyków. + obserwuję i http://lubietestowac.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie pamiętam kiedy ostatnim razem miałam u siebie kosmetyk marki Astor. Dla mnie ta marka jest mało kusząca.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam błyszczyków Astora, ale oczekiwałabym czegoś fajniejszego.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie sięgam po Astor, więc nic Ci nie polecę. A błyszczyków nie lubię;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładny ma kolor ten błyszczyk. Nie pamiętam kiedyś ostatnio miałam taki produkt.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam bardzo duże usta (których nie lubię) i unikam błyszczyków, ale kolor bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładny kolor, podoba mi się. Dużo od kosmetyków nie wymagam, więc czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używam kosmetyków tej firmy, trudno mi się wypowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się ten post? Zapraszam do komentowania i podzielenia się swoją opinią - z chęcią Cię odwiedzę i zobaczę o czym piszesz :)