Nawilżajmy! || Efektima - rękawiczki i skarpetki nawilżające.

Efektima to marka, która już nie raz gościła na moim blogu i recenzje produktów tej firmy są zwykle pozytywne, zresztą jakie mają być, kiedy to co otrzymuje do testów jest rzeczywiście godne uwagi? :)

(Światło zdjęć nie należy do idealnych, bo niestety czekam od tygodnia na przejściówki do kontaktów dla moich lamp... coś paczka nie chce wyjść z miasta, w którym została nadana.)


OD PRODUCENTA


Mani-Spa Efektima, to profesjonalna, komfortowa i wygodna w użyciu maska do dłoni, która pozwala na wyjątkową pielęgnację oraz relaks dłoni bez konieczności wychodzenia z domu. Zdecydowanie pomaga w zmiękczeniu naskórka i wygładzeniu powierzchni skóry. Testowano dermatologicznie.
Profesjonalna, komfortowa i wygodna w użyciu maska do stóp, która pozwala na wyjątkową pielęgnację oraz relaks stóp bez konieczności wychodzenia z domu. Zdecydowanie pomaga w zmiękczeniu naskórka i zrogowaceń. Doskonale nawilża i pielęgnuje przesuszoną skórę stóp. Spodziewanym rezultatem zabiegu jest widocznie nawilżona, wypielęgnowana, wygładzona i zrelaksowana skóra stóp.

OPAKOWANIE

Mamy tu dwie saszetki, tak porządnie wykonane jak i produkty, które kryją w środku. Rękawiczki i skarpetki są zrobione z grubej folii, nie ma tu mowy o przypadkowym uszkodzeniu. W środku znajduje się materiał na ściankach, dzięki czemu chodząc w skarpetkach stopy się nie ślizgają w środku, do nich są również dołączone paski, którymi zaklejamy skarpety, aby się nie zsuwały.
Oba produkty są dość mocno wypełnione płynem, nie ma tu szans na niedotarcie kosmetyku do każdej partii ciała umieszczonej w środku.

MANI-SPA
Maska-rękawica do dłoni


Po wyjęciu produktu z opakowania widzimy dwie rękawiczki 'jednopalczaste' i miejscem na kciuk. Szczerze byłam pewna, że będą to typowe rękawiczki z lokum na każdy palec :) mogłyby być też troszkę mniejsze, wtedy lepiej by było je dopasować. Ja po prostu dłonie zaciskałam w pięści (razem z folią), w ten sposób produkt idealnie docierał w każde miejsce. Zapach jest dość delikatny i przyjemny, chociaż po opłukaniu rąk, po jakimś czasie woń, która pozostała na dłoniach kojarzyła mi się z pianką do golenia, której kiedyś używał mój tata :) Ale to naprawdę trzeba się 'zaciągnąć' żeby wyczuć to.
Podczas zabiegu nie wystąpiły żadne nieprzyjemności, podrażnienia, pieczenie. Było mi tylko ciepło w ręce, ale to prawdopodobnie przez sam fakt trzymania dłoni w folii.


Aqua, Propylene Glycol, Glycerin, Isooctyl Palmitate, Paraffinum Liquidum, Dimethicone, Betaine, 1,2-Butanediol, Pentylene Glycol, Panthenol, Hyaluronic Acid, Dipropylene Glycol, Phenoxyethanol, Allantoin, Curcumin, Rose Flower Oil.
Po 15 minutach (u mnie po 20) zdejmujemy rękawiczki, wmasowujemy pozostały na dłoniach produkt i delikatnie spłukujemy wodą. Na skórze nie pozostaje żadna warstwa, jak po kremie. Oczywiście są one miękkie, ale myślę jak wam to uczucie określić. To nie jest taki stan jak po nakremowaniu, a raczej taki jakbyśmy w ogóle nie kremowali rąk, a one z natury byłyby takie miłe w dotyku. Mam nadzieję, że jesteście w stanie sobie to wyobrazić :)

Szkoda, że efekt utrzymuje się około 2 dni. Jednak przy moich dłoniach nie mogę narzekać, mało co im pomaga na dłużej niż kilka godzin, więc i tak jestem bardzo zadowolona. Zwłaszcza, że używając kremu można przedłużyć ten stan, wcześniejsze użycie rękawiczek wspomoże działanie innych kosmetyków.

Cena: 15,99 zł (Rossmann)

PEDI-SPA
Maska-skarpeta do stóp


Skarpetki są wykonane tak samo jak rękawiczki, z tym, że dodatkowo mają paski, którymi zaklejamy folie w taki sposób, aby nam się nie zsuwała ze stóp. Przed 'zamontowaniem' ich wykonałam peeling, a po dodatkowo założyłam bawełniane skarpetki w celu lepszego dociśnięcia folii.  
Zapach dość przyjemny, podobny do tego zawartego w rękawiczkach.

Również w tym przypadku nic nieprzyjemnego nie działo się podczas zabiegu.


Aqua, Propylene Glycol, Glycerin, Isooctyl Palmitate, Paraffinum Liquidum, Dimethicone, Betaine, 1,2-Butanediol, Pentylene Glycol, Panthenol, Dipropylene Glycol, Phenoxyethanol, Allantoin, Curcumin, Rose Flower Oil.
I adekwatnie do produktu powyżej po zabiegu spłukujemy pozostałości wodą.
Różnica polega na czasie - stopy w skarpecie trzymamy 20-30 minut, jeśli chodzi o produkty tego typu - ja zawsze wybieram górną granicę, czasem ją nawet przedłużając o kilka minut. 

Stopy po takim spa są tak przemiłe w dotyku, że czytając później książkę co chwilę się dotykałam, bo są one jeszcze bardziej oporne na nawilżanie niż moje dłonie, a tu nagle miałam do czynienia z tak gładką skórą jak po aplikacji złuszczających skarpetek. Szkoda tylko, że nie mogłam się efektami nacieszyć dłużej niż jeden dzień. Wprawdzie skóra nie wróciła do tak suchego stanu jak przed zabiegiem, ale efekt zmizerniał.

Cena: 15,99 zł (Rossmann)


Zapraszam oczywiście na stronę Efektimy, gdzie znajdziecie więcej produktów do pielęgnacji ciała:


Jak Wam się podoba taki produkt? Używacie? Skusicie się na propozycję od Efektimy? Piszcie!



ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Stestuj To

Blogerka od 3 lat. Pasjonatka kosmetyków zarówno drogeryjnych, jak i naturalnych. Uwielbia dzielić się przemyśleniami i poradami.

22 komentarze:

  1. Bardzo lubię zafundować sobie takie zabiegi od czasu do czasu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardziej mnie te na stopy interesują ;) Pewnie kwestia systematyczności stosowania takich produktów ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od jakiegoś czasu bardzo polubiłam się z tego typu produktami. Używam masek na tkaninie czy peelingów i masek od DAXa i jestem zadowolona. Skusze się zatem i na te.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawią mnie te skarpetki nawilżające, tym bardziej, że moje stopy lubią być suche i to często :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tak samo, tylko należy pamiętać, że skarpetki nie zastąpią kremów, a są jedynie wsparciem :)

      Usuń
  5. i to rozumiem :) nawilżające - tak, złuszczające - nie

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam je. Cudów nie ma, ale nie są najgorsze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, cudów nie ma, ale świetnie wspierają podstawową pielęgnację :)

      Usuń
  7. Słyszałam o tych skarpetkach i rękawicach :) muszę je wypróbować bo mam mega problem z popękana i sucha skórą dłoni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie maska będzie świetnym wstępem do wzbogacenia pielęgnacji :)

      Usuń
  8. Uwielbiam takie zabiegi. Chętnie kupię sobie maskę jak będę w Rossmannie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio ciągle na nie trafiam na blogach.

    OdpowiedzUsuń
  10. A very interesting post !!! I like your blog and for this I stay as follower, I hope you follow me too!!!
    We'll be in touch!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Skarpetki mnie ciekawią :) Już gdzieś czytałam o tych zabiegach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W sumie mało znam produkty tej firmy, ale rękawiczki mnie zaciekawiły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są świetne, zwłaszcza, jeśli potem używamy jeszcze kremu, świetna baza :)

      Usuń

Spodobał Ci się ten post? Zapraszam do komentowania i podzielenia się swoją opinią - z chęcią Cię odwiedzę i zobaczę o czym piszesz :)