Opróżniamy kosmetyczki - pielęgnacja dłoni i stóp

Niestety, przyszedł czas na ostatni już post w ramach wyzwania Trusted Cosmetics - dzisiaj zajmiemy się pielęgnacją dłoni i stóp.


Przyznam, że oprócz tygodnia z kosmetykami do makijażu to właśnie na aktualny etap najbardziej czekałam, moja skóra zarówno na rękach jak i stopach nic sobie nie robi z tych wszystkich kosmetyków, które kupuję i z radością się przesusza. Ciekawa byłam jakie kosmetyki będą polecać inne blogerki, mimo że moja chciejlista kosmetyczna już się sporo powiększyła, dzięki wyzwaniu, to czuję, że po tym tygodniu będzie pękać w szwach.


Moja aktualna kolekcja przedstawia się w taki oto sposób. Zestaw kremów do rąk z Avonu wpadł w moje posiadanie w ramach prezentu i niestety ze smutkiem stwierdzam, że szału nie ma. Ich recenzję napisałam tutaj. Najlepiej z tego zestawu sprawdza się krem z gliceryną, ma ładny zapach i całkiem szybko się wchłania, ale nawilżenie ma bardzo delikatne. Drugi  i czwarty krem mają dziwne konsystencję, jeden jest wodnisty, a drugi nieziemsko gęsty i baaardzo długo wchłaniający. Pierwszy i trzeci to przeciętniaki.

Niżej jako pierwszy (Avon) i czwarty (Neutrogena) są moja aktualne kremy do stóp, przyznać im muszę, że zapachy mają piękne. Avon jest orzechowy, a Neutrogena ma dodatek maliny nordyckiej i pachnie delikatnie owocowo. Na moje stopy są za słabe, ale dla niewymagających - idealne. Recenzja orzecha pojawiła się tu.

Ta żółta tubka to ananasowy peeling do stóp z Avonu, opisany tutaj. Ma bardzo ładny zapach, ale dość delikatne ziarenka peelingujące. Najlepiej się sprawdza do wygładzenia stóp po pumeksie.

Biała tubka to krem do rąk (i ciała) z Beauticology o zapachu pianek Marshmallow! Mój hit zapachowy i 'konsystencjowy', nawet w razie nałożenia zbyt dużej ilości produktu nie ma strachu - wchłania się całkowicie i pozostawia dłonie delikatne, jest całkiem niezły - nawet w przypadku moich przesuszonych dłoni.

  
Nie mogę nie wspomnieć o moich starych ulubieńcach.
Krem do rąk z maliną nordycką - równie fajny jak ten do stóp, nawilżał bardzo dobrze - no i przepięknie pachniał.
Krem kokosowy z Ziaji to produkt, w którym mogłabym trzymać swój nos całą wieczność, kocham zapach kokosa, a ten zamknięty w tubce jest idealny. Miał fajną konsystencję, ale nie nawilżał szczególnie mocno.
Czerwony krem z Isany okazał się w pewnym momencie moim wybawieniem, pracowałam w gastronomii i musiałam ciągle myć ręce, po dwóch czy trzech dniach takiej higieny dłonie aż mnie bolały z przesuszenia. Wtedy to właśnie Isana mnie uratowała, krem po prostu geeenialnie nawilżał, a przy tym kosztował grosze. Nie jestem tylko pewna czy to ten widoczny na zdjęciu, wydaje mi się, że jego opakowanie wyglądało ciut inaczej. Kiedy będę w Polsce na pewno zajrzę do Rossmanna i kupię tubkę.
Zdjęcia pochodzą z rossmann.pl


Jeszcze w ramach kremów do stóp - nigdy nie miałam lepszego produktu, niż ten z Kropli Zdrowia. Pochodzi on z ich linii medycznej i po prostu nie znam produktu, który by lepiej nawilżał stopy. Trzeba się przy nim trochę pomęczyć, bo tubka jest twarda, a produkt bardzo gęsty, ale gwarantuję - jest o co walczyć. Mój hit. Muszę do niego wrócić.

Oczywiście oprócz wymienionych produktów używam też olejków do skórek u rąk (aktualnie migdałowego i arganowego), żeli do usuwania skórek, odżywek do paznokci (Laura Conti) - bo zadbane paznokcie, to zadbane dłonie, a ponadto ciągle testuję różne maski w saszetkach, skarpetki i rękawiczki nawilżające itp.

Inne recenzje:
Odżywka do paznokci Laura Conti
Skarpetki nawilżające z olejem macadamia
Żel do usuwania skórek Eveline
Olej arganowy w kulce ArganGroup


A jakie są Wasze hity w pielęgnacji dłoni i stóp?  Biorę wszystko co ekstremalnie nawilża! Piszcie :)



Stestuj To

Blogerka od 3 lat. Pasjonatka kosmetyków zarówno drogeryjnych, jak i naturalnych. Uwielbia dzielić się przemyśleniami i poradami.

10 komentarzy:

  1. U mnie miodowy Avon Care bardzo dobrze się sprawdził :) Może niezbyt nadaje sie na co dzień, ale w razie cięższych przypadków dobrze się sprawuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam jeden krem do rąk z Avonu i też mi tyłeczka nie urwał.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nigdy nie miałam nic z Avonu do pielęgnacji dłoni i stóp :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten kremik do rąk z Isany wzbudził moje zainteresowanie , muszę go wypróbować :)
    Jeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz niemałą brygadę! Ja do rąk ostatnio używam kremów Le Petit Marseillais, a do stóp cały czas szukam ulubieńca, większość kremów niestety mnie rozczarowuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja z Avonu raczej nie używam kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kremy Neutrogeny do rąk bardzo dobrze się u mnie spisują :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam niczego z tych kosmetyków. Mi do rąk wystarczy nawet najtańszy krem, ale do stóp co lepszego, chociaż niestety jeśli chodzi o stopy to mało o nie dbam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kakaowy krem do rąk się u mnie dobrze sprawował :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Do stóp polecam serum Evree - mój hit :)

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się ten post? Zapraszam do komentowania i podzielenia się swoją opinią - z chęcią Cię odwiedzę i zobaczę o czym piszesz :)