Taki team całkiem przyjemny. || Fenjal - balsam i krem pod prysznic


W dzisiejszej recenzji chciałabym Wam przedstawić produkty szwajcarskiej firmy Fenjal, poniżej na zdjęciu widzicie po lewej intensywnie pielęgnujące mleczko do ciała, a po prawej krem pod prysznic. Czytałam trochę opinie o tych kosmetykach i głównie widziałam te pozytywne.

kosmetyki fenjal niemieckie balsam krem do kąpieli pod prysznic

OPAKOWANIE

Kosmetyki zamknięte są w plastikowych buteleczkach w niebieskim odcieniu, zamykane na klik, przyznam, że czasem miałam problem z otwarciem, co dla posiadaczek długich paznokci jest niedopuszczalną wadą. Oba mają pojemność po 200 ml (to pierwsze widziałam również w wersji 400 ml).

CENA

Krem pod prysznic 11,39 zł - iPerfumy
Mleczko do ciała - 17,79 zł (200 ml) i 27,69 zł (400 ml) - iPerfumy

MLECZKO DO CIAŁA - SKŁAD

kosmetyki fenjal niemieckie balsam krem do kąpieli pod prysznic

KREM POD PRYSZNIC - SKŁAD

kosmetyki fenjal niemieckie balsam krem do kąpieli pod prysznic

OPINIA

Jak już wspomniałam na początku - przeważają pozytywne opinie o tych produktach, ale ja mam troszeczkę inne odczucia.

Oba kosmetyki bardzo ładnie, delikatnie pachną. Trochę kremowo, ale ciężko ten zapach określić. Dla fanów nieintensywnych produktów - strzał w dziesiątkę. Zapach nie utrzymuje się długo.

Krem pod prysznic rzeczywiście ma konsystencję adekwatną do nazwy, bez użycia gąbki praktycznie wcale się nie pieni, co dla mnie jest akurat minusem. Mycie jest bardzo przyjemne i skóra po wysuszeniu ręcznikiem nie jest sucha, jak to często bywa przy kosmetykach do kąpieli, ale też nie jest widocznie nawilżona. Ja jestem posiadaczką skóry suchej, więc u mnie się nie popisał. Do najbardziej wydajnych nie należy.

Mleczko do ciała ma dość lekką konsystencję, w miarę dobrze się rozprowadza, ale niestety w moim odczuciu za długo się wchłania, ponadto pozostawia warstwę na skórze - najlepiej aplikować go na noc. Zapach lekki, świeży, ale nie utrzymuje się długo na skórze. Co z tymi właściwościami pielęgnacyjnymi? Niestety słabiutko, może dla osób, które nie posiadają suchej skóry sprawdził by się lepiej, ale raczej w okresie jesiennym niż letnim, przez długotrwałe wchłanianie. Ogromny minus za to, że mimo lekkiej konsystencji bardzo ciężko go wydostać z opakowania, przy jego resztkach graniczy to z cudem i jesteśmy zmuszeni rozcinać buteleczkę.
Mimo, że kosmetyki nie zachwyciły mnie swoją jakością to jednak używam ich z przyjemnością, szkoda tylko, że to raczej przeciętniaki (w moim odczuciu). Wydawało by się, że szwajcarskie kosmetyki będą powalać jakością.

A wy? Znacie tę firmę? A może używałyście tych produktów? Piszcie!

Stestuj To

Blogerka od 3 lat. Pasjonatka kosmetyków zarówno drogeryjnych, jak i naturalnych. Uwielbia dzielić się przemyśleniami i poradami.

9 komentarzy:

  1. Miałam tą serię, bardzo ładnie pachnie, ale wydobycie na koniec bez rozcięcia jest niemożliwe. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli działa tak samo jak wygląda, to czuję się zachęcona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy mojej bardzo suchej skórze niestety raczej się nie sprawdzą. Szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę ten kosmetyk, ale po twojej recenzji go nie kupię w przyszłości ;p

    loveanimalsi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz widzę ten kosmetyk, ale po twojej recenzji go nie kupię w przyszłości ;p

    loveanimalsi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej marki, ale moja przyjaciółka miała jakiś balsam i była z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz spotykam się z tą marką :)

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się ten post? Zapraszam do komentowania i podzielenia się swoją opinią - z chęcią Cię odwiedzę i zobaczę o czym piszesz :)