Nigdy. Więcej. || Avon - Mascara Spectra Lash

Jeszcze kilka tych tuszów do rzęs z Avonu mam, dzisiaj niestety nie będę tak zachwycona jak wersją Super Shock czy Boost It.


OPAKOWANIE


Tusz zamknięty jest w dość oryginalnym opakowaniu o pojemności 9 ml. Mamy tu do dyspozycji pokrętło, które pozwala nam decydować jaką ilość produktu chcemy nabrać. Brzmi dobrze, prawda? Szkoda, że na tym się kończy, bo tak naprawdę niezależnie od wyboru klasyczna szczoteczka nabiera i tak za dużo produktu, ponadto otwór jest zbyt szeroki i nie do końca mamy jak się pozbyć tej ilości.


CENA

£10.00 - Avon UK

W Polsce go nie znalazłam, aktualnie nie jest dostępny w katalogu.


OPINIA

Jak już wspomniałam przy akapicie z opakowaniem - szczoteczka nabiera zbyt dużo produktu, przesunięcie pokrętła na stopień 2 czy 3 tylko pobłębia ten problem. Kiedy już pozbędziemy się nadmiaru - nie ma tragedii, wprawdzie już pisałam, że nie lubię tradycyjnych szczoteczek, ale efekt na rzęsach jest całkiem ładny. Musiałam się jednak trochę namęczyć, aby nie nałożyć zbyt dużo produktu - delikatność jest wskazana. Problemem z jakim się spotkałam jest trudność w odpowiednim pokryciu końcówek rzęs, wiadomo, że są one jaśniejsze, więc niepomalowanych w ogóle nie widać. Poza tym lubi zostawiać grudki i się osypywać (delikatnie) w ciągu dnia. Nie jest wodoodporny, ale jego zmycie zajmuje mnóstwo czasu.
Jest sporo zabawy z tym produktem, więc w moim odczuciu jest za drogi. Czekam, aż minie te 3 miesiące, po których pozbywam się tuszy i biorę się za kolejny, a do tego nie wracam.



A czy wy miałyście do czynienia z tym tuszem? Jaki jest Wasz aktualny produkt? Piszcie!

Stestuj To

Blogerka od 3 lat. Pasjonatka kosmetyków zarówno drogeryjnych, jak i naturalnych. Uwielbia dzielić się przemyśleniami i poradami.

9 komentarzy:

  1. Ja już w ogóle nigdy nie skuszę się na żadne maskary z Avonu. Strasznie mnie oczy pieką, nawet przy demakijażu. I ogólnie jak dla mnie tak dziwnie pachną :/ Jedynie mogę tam kupować szminki, bo jestem z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz go widzę, ale te opakowanie mnie nie przekonuje, jest przekombinowane ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam i po Twojej recenzji nie skuszę się...

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam inną maskarę Avonu, ale nie przypadła mi do gustu. Raczej nie zdecyduję się na żadną inną.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w ogóle nie kupuję kosmetyków z Avonu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lovely post dear!Have a great weekend! xx

    OdpowiedzUsuń
  7. jednym słowem bubelek... nie lubię kolorówki z Avonu

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja zazwyczaj sięgam po tusze z Eveline i zawsze do nich wracam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam tusze z tradycyjnymi szczoteczkami, inne się wyginają i nie mogę nawet umalować rzęs :D

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się ten post? Zapraszam do komentowania i podzielenia się swoją opinią - z chęcią Cię odwiedzę i zobaczę o czym piszesz :)