Nie tylko te popularne micele. Avon - płyn micelarny | Micellar Cleansing Water

Micele czy płyny dwufazowe zawsze przemawiały do mnie głośniej niż mleczka do demakijażu, których konsystencji i pozostawiania warstwy na skórze nie lubię. Z płynami micelarnymi zawsze miałam dobre doświadczenia i skutecznie pozbywały się makijażu.

Jak w tej kwestii poradził sobie produkt z Avonu? Zapraszam na post!


Płyn zamknięty mamy w przezroczystej plastikowej butelce o pojemności 200 ml z typową nakrętką i małym otworem przez, który wydobywamy produkt. Żadnej innowacji.

Przeznaczony jest do wszystkich typów cery, również dla wrażliwej (o tym za chwilę), wolny od parabenów i barwników, testowany dermatologicznie, klinicznie i alergologicznie.

Zawiera aktywny kompleks na bazie orzechów oczyszczających, usuwa nawet wodoodporny makijaż, odświeża i koi skórę, usuwa uczucię ściągnięcia.


Po stosowaniu tego płynu od ponad miesiąca muszę powiedzieć, że jest ogólnie rzecz ujmując - poprawny. Nie wyróżnia go nic na tle innych tego typu produktów. Swoją główną rolę spełnia - genialnie pozbywa się makijażu i nie ściąga skóry, chociaż mam potrzebę kremowania twarzy po jego użyciu.

Zapach to jeden z jego minusów, ciężko mi go do czegoś porównać, ale nie należy do najprzyjemniejszych. Nie jest to jednak uciążliwe, bo woń szybko się ulatnia i nie drażni nosa.


Wspomniałam o tym, że jest przeznaczony również do skóry wrażliwej, tu się mogę zgodzić, ponieważ moja cera postanowiła zrobić psikusa i z normalnej transformowała do wrażliwej w ciągu ostatnich 3 miesięcy. I o ile do tej pory raczej nie rozglądałam się za kosmetykami przeznaczonymi do tego typu cery - teraz śmiało mogę je testować. Na samej skórze płyn nie wyrządził mi żadnej krzywdy, nie wzmaga moich zaczerwień. Ale. Jest małe 'ale'. Przy kilku pierwszych użyciach, podczas demakijażu cieni i tuszu lekko szczypały mnie oczy, to uczucie na szczęście minęło po kilku użyciach, ale jeśli ktoś ma mocno wrażliwe oczy to powinien uważać. Ja zmagam się z tym problemem przez noszenie soczewek, moje oczy mocniej reagują na niektóre produkty.

Podsumowując, płyn jest godny uwagi ze względu na swoje porządne działanie, brak reakcji alergicznych oraz niską cenę, bo kupić można go tutaj, za 15 zł.

Miałyście do czynienia z tym produktem? Używacie produktów do oczyszczania z Avonu? Macie jakieś doświadczenia? Piszcie!

Stestuj To

Blogerka od 3 lat. Pasjonatka kosmetyków zarówno drogeryjnych, jak i naturalnych. Uwielbia dzielić się przemyśleniami i poradami.

7 komentarzy:

  1. Mam niewielkie doświadczenie z Avonem ponieważ obecnie nie znam żadnej konsultantki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mialam go, ale myslalam nad zakupem :) lubię bardzo natomiast mleczko dla wrażliwej skóry z aloesem z avonu, jest cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cena dość przystępna. Może się skuszę w następnej kolejności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam najbardziej lubię płyny do kąpieli od Avonu :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam go, ale czasami zamawiam inne produkty Avon :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od dawna nie miałam nic z Avonu, ale zaczynam się przekonywać do płynów micelarnych.

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się ten post? Zapraszam do komentowania i podzielenia się swoją opinią - z chęcią Cię odwiedzę i zobaczę o czym piszesz :)