Kallos - czekoladowa maska do włosów

Witam, witam.

Jakiś czas temu otrzymałam od hurtowni kosmetycznej Uradka maskę czekoladową do włosów. Nie wiem czemu nie zwróciłam wcześniej na nią uwagi, raczej nie przejdę obojętnie obok niczego co jest związane ze słodyczami - nawet jeśli to tylko kosmetyk, którego nie zjem. :)

Zapraszam na recenzję!





Produkt otrzymałam w plastikowym słoiczku o pojemności 275 ml (w sprzedaży jest również o pojemności 1000 ml i czekoladowy szampon). Etykieta prosta, zawierająca wszystkie niezbędne informacje. Opakowanie jest wygodne do użytku, przezroczystość pozwala nie kontrolowanie ilości zużytego kosmetyku.

Na stronie sklepu Uradka możemy przeczytać, że maska dogłębnie regeneruje włosy zniszczone i łamiące się. Dzięki aktywnym składnikom włosy pozostają jedwabiście lśniące i miłe w dotyku.

Lubię takie zapewnienia, ciągle szukam dla swoich włosów kosmetyków, które je odżywią i zapewnią im miękkość.



Skład [źródło: wizaż]: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Hydrogenated Polysobutebne, Parfum, Cyclopentasiloxane, Dimethiconli, Panthenol, Theobroma Cacao Extract, Hydrolyzed Ceratin, Hydrolyzed Milk Protein, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Metchylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.

Pierwsze na co zwróciłam uwagę po odkręceniu pojemniczka - zapach! Jest cudowny, słodka czekolada, aż ma się ochotę wziąć łyżeczkę i zjeść tę maskę. :D Na szczęście zapach utrzymuje się na włosach jakiś czas po jej spłukaniu.

Konsystencja typowa dla masek, podobna do #maski keratynowej Kallosa. Wygodna do nakładania na włosy - nie spływa i łatwo się rozprowadza na włosach.



Maskę nakładamy standardowo na 5 minut (oczywiście czas ten można wydłużyć oraz nałożyć czepek lub ciepły ręcznik).

Działanie, czyli to co najważniejsze. Włosy bez problemu się rozczesują (co przy moich szamponach Green Pharmacy jest błogosławieństwem), są miękkie i błyszczące (nareszcie zauważyłam jakieś delikatne lśnienie na moich matowcach!). Mam wrażenie, że zmniejszyła się ilość rozdwojonych końcówek i połamanych włosów.



Producent mówi też o tym, że dzięki masce włosy są podatniejsze na modelowanie. Kilka dni temu postanowiłam zakręcić włosy na papiloty (zamarzyły mi się loczki). Kiedyś, gdy po nocy w papilotach zdejmowałam je rano - miałam pięęękne loko-fale... przez dwie godziny. Potem włosy już były proste, ewentualnie lekko pofalowane. Przy ostatnim lokowaniu zostałam miło zaskoczona, skręty wytrzymały praktycznie cały dzień!

Maska jest bardzo wydajna, stosuję ją od miesiąca, a nie dobiłam do połowy opakowania. Jak dla mnie - może się nie kończyć, bo i działanie i zapach jest jak najbardziej na plus.



W porównaniu do #maski keratynowej Kallosa - wydaje mi się, że czekoladowa ma odrobinę słabsze działanie. Po dwóch miesiącach tej pierwszej - moje włosy zaczęły się lekko puszyć, spodziewałam się tego, czytałam opinie i nazwano to 'przeproteinowaniem'. Przy czekoladowej masce nic takiego się nie dzieje, włosy są na swoim miejscu.

Zalety:
- zapach! zapach! zapach!
- konsystencja zapobiegająca spływaniu i wygodna do aplikacja
- ułatwia rozczesywanie
- odżywia włosy
- niska cena
- dostępność
- wygodne opakowanie

Wady:
- hmm, kiedyś opakowanie się niestety skończy


Maskę do włosów możecie kupić tutaj (275 ml) za 5,49 zł i tutaj (1000 ml) za 12 zł.

Inne maski dostępne w hurtowni Uradka możecie obejrzeć tutaj.


Stosowałyście? Jakie są Wasze doświadczenia?
Na stronie widziałam maskę bananową, czy któraś z Was jej używała? Bardzo mnie ciekawi :)

Stestuj To

Blogerka od 3 lat. Pasjonatka kosmetyków zarówno drogeryjnych, jak i naturalnych. Uwielbia dzielić się przemyśleniami i poradami.

38 komentarzy:

  1. bardzo ciekawa:) może się skuszę jak już trochę moje zapasy się skończą;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tej nie używałam, ale używałam wersji Latte (w niebieskim opakowaniu) i też świetnie się sprawdza :) W następnej takiej recenzji poproszę zdjęcia efektów na włosach! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślałam, o tym, ale jakoś.. nie jestem dobra w swoich zdjęciach :D następnym razem będzie, obiecuję!

      Usuń
  3. ja mam standardowa wersje :) jak bede miala okazje to kupie czkoladowa :Djest jeszcze bananowa, wiesz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnie zdanie w poście ;P właśnie zastanawiam się i chcę ją kupić :)

      Usuń
  4. Stosowałam i jestem bardzo zadowolona. Zapach rewelacyjny,prawdziwa czekolada mmm... ogólnie lubię maski Kallosa,często stosuję jako bazę, do której dodaję miód,czy mąkę ziemniaczaną,ale czekoladę stosowałam solo,żeby nic nie zabiło tego zapachu. Włosy po masce są lejące,łatwiej się rozczesują,błyszczą. Jednym słowem-polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku jakie taniutkie! I czekoladowe! Muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam tą maskę i zgadzam się z Tobą zapach jest cudowny czekoladowy :D:D:D działanie również jest dobre.Polecam i ja :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nigdy nie miałam ale chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. musi być super!:) jak będę zamawiać coś z neta to kupię i to :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta cena to tak na serio? W szoku jestem :D Muszą ją mieć! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kupię :) jak tylko pozbędę się trochę swoich zapasów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hahahaha fajny minus :D. Muszę ją kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie wypróbowałabym tę maskę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja mam aktualnie kallosa keratin ;) ale na tą i bananową również czyham ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawa maska, chciałabym spróbować wszystkie maski Kallosa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam kiedyś keratynową maskę z tej marki i się zupełnie nie sprawdziła. Raczej nie powrócę do tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Doczekałam się recenzji. Zabieram się do niej jak skończę Latte. To są takie rzeczy, które niewiele kosztują, a dają tyle radości.

    OdpowiedzUsuń
  17. ooo czekoladka :D Z pewnością by mi się spodobała ta maska :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam obecnie keratynę ;) Na czekoladkę też kiedyś przyjdzie czas . Za taką cenę naprawdę warto

    OdpowiedzUsuń
  19. aż dziwne że jeszcze nie wpadła w moje ręce ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Strasznie ciekawią mnie maski z tej firmy, ale nie mam do nich dostępu stacjonarnie a przez internet nie umiem kupować :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Niedawno ją widziałam w jakimś sklepie i zastanawiałam się nad kupnem - teraz już będę wiedzieć, że opłaca się ją kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ojej, czekolada <3 Kosmetyk idealny!

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się ten post? Zapraszam do komentowania i podzielenia się swoją opinią - z chęcią Cię odwiedzę i zobaczę o czym piszesz :)