Brat.pl - krem brzozowy

A dzisiaj porozmawiamy o tym co nam oferuje sklep brat.pl i kremie brzozowym firmy Sylveco.



W ramach współpracy ze sklepem internetowym brat.pl otrzymałam miłą przesyłkę pełną kosmetyków.
Firma rozpieściła mnie:
  1. Sylveco - lekki krem brzozowy
  2. Sylveco - brzozowa pomadka ochronna
  3. Najmar - deo kryształ
  4. Sylveco - próbki łagodzącego kremu pod oczy
  5. Sylveco - próbki lekkiego kremu rokitnikowego
  6. Sylveco - próbki kremu nagietkowego do twarzy

Najpierw zaproszę na stronę internetową sklepu o TU.
Czego możemy się spodziewać po sklepie Brat? Misją firmy jest oferowanie sprawdzonych i skutecznych produktów zdrowotnych. Nie mamy ogromnego wyboru, ale za to same sprawdzone produkty, które są sprzedawane po uprzednim przetestowaniu pod kątem działania, a nie zapewnień producenta.
A my lubimy sprawdzone produkty, prawda? ;)

Od razu zainteresował mnie krem. Szczególnie słówko "lekki" na opakowaniu. Nie mam szczęścia do kremów, zawsze mi się trafi zbyt tłusty. Od razu rozpakowałam i wycisnęłam na rękę. O Panie. To jest to czego szukałam, moja wymarzona konsystencja. Kupując krem z "lekki" w nazwie właśnie tego oczekiwałam. Zaczynam coraz bardziej kochać kosmetyki z naturalnymi dodatkami.

  


No już już. Podaję skład (dość bogaty).
Za stroną z produktem ( czyli TU):
Olej z pestek winogron, Olej sojowy, Ksylitol, Sorbitan Stearate & Sucrose Cocoate, Masło karite (Shea), Stearynian glicerolu, Olej arganowy, Olej jojoba, Kwas stearynowy, Alkohol cetylostearylowy, Alkohol benzylowy, Betulina, Witamina E, Ekstrakt z aloesu, Alantoina, Guma ksantanowa, Kwas dehydrooctowy, Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, Lupeol, Kwas oleanolowy, Kwas betulinowy

Skład oczywiście mamy też podany na opakowaniu:


Z zapewnień dowiemy się, że ten hipoalergiczny krem jest dedykowany każdej cerze wymagającej regeneracji. Ekstrakt z kory brzozy  zwiększa sprężystość skóry i opóźnia procesy starzenia. Ekstrakt z aloesu i ksylitol zapewnia nawilżenie i zmiękczenie. Oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę wodno-lipidową, a połączenie z alantoiną przynosi skórze ukojenie. Witamina E chroni przed szkodliwością środowiska. Z kolei ekstrakt z mydlnicy lekarskiej ułatwia głębsze wnikanie aktywnych składników w skórę.
Same pozytywy.


Podejrzewam, że zastanawia Was zapach tego kremu. Jest dość specyficzny. Ciężko mi stwierdzić jak pachnie brzoza, ale podejrzewam, że może to być właśnie ten zapach. Jest całkiem przyjemny i naturalny.

Jak już pisałam, zachwyciła mnie konsystencja. Krem jest lekki, łatwo się rozprowadza i może ciut za długo się wchłania, nie żebym czekała 10 minut na wchłonięcie, bez przesady, dla mnie jest to chwila za długo, bo zawsze się spieszę (szczególnie rano) i po prostu dla mnie to powinna być sekunda, ale takich kremów chyba nie ma. ;)

Jedna pompeczka.



Bardzo spodobało mi się opakowanie. Dostajemy buteleczkę 50 ml z pompką. Bardzo wygodne. Krem jest wydajny, bo do nakremowania całej twarzy wystarczy 1,5 pompki, która nie zacina się i nie ma z nią żadnych problemów. Nie wiem jak jest ułożona w buteleczce, ale mam nadzieję, że dotyka dna i będę mogła bez problemu zużyć kosmetyk do końca.

Skóra po użyciu jest nawilżona i miękka w dotyku, tak jak obiecuje producent. Nie jestem jeszcze w stanie stwierdzić czy opóźnia procesy starzenia, ale miejmy nadzieję. Lepiej zapobiegać niż leczyć.


Podsumujmy.

Pojemność: 50 ml
Opakowanie: buteleczka z pompką
Cena: 25,90 zł

Zalety:
- lekka konsystencja
- naturalne składniki
- przyjemny zapach
- nawilżenie i zmiękczenie skóry
- łagodzi zaczerwienienia
- jest delikatny i nie podraźnia
- przyjemnie się rozprowadza
- wygodny w użyciu dozownik w postaci pompki

Wady:
- za długie wchłanianie (akurat w tej sprawie jestem bardzo wybredna)

Co mogę powiedzieć, jak się skończy to chętnie kupię go lub wypróbuję inną wersję (mamy w ofercie jeszcze nagietkowy i rokitnikowy, fajnie, że dostałam ich próbki, więc wstępnie mogę sprawdzić konsystencję i zapach, ew. działanie).

Na koniec zapraszam do sklepu, gdzie po podaniu kodu rabatowego: stestujto otrzymujecie 5% rabatu:



Oraz na fanpage (na którym wkrótce zostanie ogłoszony konkurs z nagrodą w postaci miodu manuka):


Bardzo dziękuję sklepowi brat.pl za możliwość przetestowania kremu (oraz innych kosmetyków, których recenzja już wkrótce) i sprawienie, że stał się moim ulubieńcem. :)






Stestuj To

Blogerka od 3 lat. Pasjonatka kosmetyków zarówno drogeryjnych, jak i naturalnych. Uwielbia dzielić się przemyśleniami i poradami.

32 komentarze:

  1. firmy nie znam, ale kremik wydaje się ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kolejna recenzja Sylveco, chyba zwariuję jak nie kupię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Musze wreszcie wziąć coś od Sylveco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A proszę bardzo, 5% zniżki do wykorzystania :)

      Usuń
  4. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy. Muszę coś z niej wypróbować :)
    Dziękuje za komentarz u mnie :) Zaczynam obserwować i zapraszam ponownie do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śmieszna nazwa sklepu, ale sama idea i pomysł na firmę bardzo fajny, chodzi mi o sprzedawanie tylko sprawdzonych kosmetyków. Krem Sylveco zalega na mojej zakupowej liście już od jakiegoś czasu, ale zanim go kupię muszę wykończyć najpierw te rzeczy, które są już otwarte :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam go, ale o dziwo trochę minie zapchał. Za to byłam bardzo zadowolona z pomadki brzozowej.
    Obserwuje

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę ten krem kupić znów :) Bardzo lubię tego brzozowego cudaka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dla mnie był jednka za lekki - ale stosowałam kwasy i może dlatego nie dawał sobie rady:(

    OdpowiedzUsuń
  9. Od niedawna używam tego kremu i jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  10. tego sklepu to nie znam :P a kosmetyki kojarzę chociaż na własnej skórze ich jeszcze nie testowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. słyszałam o tym kremie już, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam go, ale może będzie następny na liście, bo brzmi bardzo zachęcająco. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do wykorzystania kodu na 5% zniżki :)

      Usuń
  13. Ja póki co, muszę wyleczyć twarz, żeby używać kremów ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam próbki lekkiego kremu brzozowego i mimo to, ze to nie była wielka ilość to zapchał mnie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej, to ogromna szkoda, że się nie sprawił u Ciebie :(

      Usuń
  15. Mnie również opakowanie się bardzo spodobał. Nigdy nie słyszałam o tym kremie, dużo ma zalet :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Krem doskonale pielęgnuje skórę, zwłaszcza wrażliwą,nie uczula,delikatny,nawet dobrze wpływa na przebarwienia.W sumie
    uważam ,że się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  17. Sylveco to jedna z moich ukochanych firm, robią rewelacyjne kosmetyki!

    OdpowiedzUsuń
  18. O sklepie do tej pory nie słyszałam, ale krem brzozowy chętnie bym przetestowała, zwłaszcza w wersji bogatej ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. słyszałam same pozytywne opinie o produktach z tej firmy i kiedyś sobie zafunduje taki kremik

    OdpowiedzUsuń
  20. To mój ulubieniec! I u mnie wchłania się błyskawicznie!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ostatnio trochę bliżej zapoznałam się z marką Sylveco i muszę przyznać, że bardzo polubiłam ich kosmetyki :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja uwielbiam tą markę na pewno przetestuje wszystkie ich produkty bo jak na razie ani raz się nie zawiodłam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Od dłuższego czasu mam ogromną chrapkę na ten krem!

    OdpowiedzUsuń

Spodobał Ci się ten post? Zapraszam do komentowania i podzielenia się swoją opinią - z chęcią Cię odwiedzę i zobaczę o czym piszesz :)